WARTO ZOBACZYĆ w polskich muzeach i galeriach, odc.38

 


Kończy się lipiec i z wakacyjnej oferty wystawienniczej jest co wybierać. Dziś otwarto po niemal roku remontu Muzeum Panorama Racławicka, gdzie eksponowane jest jeszcze piękniejsze, bardziej olśniewające i wspaniałe malarskie dzieło Wojciecha Kossaka i Jana Styki, powstałe u schyłku XIX wieku we Lwowie, a po II wojnie światowej przywiezione do Wrocławia. 


To absolutne MUST HAVE dla turysty, który może nasycić oczy i uszy wizją malarską i  historyczną wraz z efektami bitewnymi i opisem bitwy pod Racławicami, ale też skorzystać z nowoczesnych wizualizacji, mappingu i filmowego seansu poświęconego dziejom Panoramy Racławickiej w tzw. małej rotundzie, znajdującej się tuż przy wejściu. Nowością jest dostępność audiodeskrypcji w 18 językach, w Polskim Języku Migowym, a także możliwość zwiedzania poruszając się wybranymi ścieżkami (lwowską, malarską, panoramiczną, anegdotyczną - adresowaną do najmłodszych).


Do zwiedzania Panoramy Racławickiej zachęcać specjalnie nie trzeba, ale warto zwrócić uwagę na unowocześnienia wnętrza i piękną wyremontowaną zewnętrzną bryłę budynku, który zyskał nowy miedziany dach, i za jakiś czas z pewnością nabierze "spatynowanego" zielonego odcienia, komponującego się z drzewami otaczającego budynek parku Słowackiego. Bilety warto zamówić wcześniej na stronie internetowej (obecnie do 31 sierpnia trwa promocja - cena biletu normalnego to 30 zł, od 1 września będzie trzeba zapłacić 50 zł). Kolejną ekspozycją wartą obejrzenia jest wystawa w Vivid Gallery, gdzie ze zbiorów Muzeum Historycznego w Sanoku, wypożyczono grafiki, fotografie i heliografie Zdzisława Beksińskiego. Ekspozycja "Studium bliskości" w dolnej części galerii, mieszczącej się przy Kościuszki 3 we Wrocławiu, dostępna jest do zwiedzania bezpłatnie. Kameralna, intymna, jakże odmienna od drapieżnego, surrealistycznego, depresyjnego malarstwa Zdzisława Beksińskiego, prezentacja pokazuje inne oblicze mistrza z Sanoka. Pokaz trwa do 28 sierpnia. Warto zobaczyć te prace, a na większą ekspozycję można wybrać się do sanockiego zamku, gdzie znajdują się największe zbiory sztuki Beksińskiego.


Na trzecią z wystaw polecam udać się do Sobótki, gdzie w Muzeum Ślężańskim do 5 września można oglądać ekspozycję poświęconą twórczości Jaroslava Vonki, czeskiego mistrza kowalstwa artystycznego, przedwojennego profesora wrocławskiej uczelni artystycznej, który w Sobótce spędził dziesięć lat i pozostawił tu swoje dzieła - m.in. w domu własnym oraz na rynku w kamienicy mieszczącej aptekę, z właścicielem której Vonka był zaprzyjaźniony. 

Foto: mat.pras.MNWr.

Wystawa "Jaroslav Vonka. Kuźnia wyobraźni" prezentuje drobne rzeźby wykonane przez artystę, piękny świecznik z kościoła św. Elżbiety, kratę znalezioną w domu Vonki w Sobótce, a także eksponaty z Muzeum Narodowego we Wrocławiu, które udostępniło je na potrzeby tej ekspozycji. Muzeum Ślężańskie mieści się w dawnym budynku szpitalnym, otoczonym ogrodem, w którym znajduje się lapidarium.


To urokliwe miejsce może być zakończeniem spaceru po malowniczych uliczkach miasteczka, które od Wrocławia oddalone jest o zaledwie 45 kilometrów. Znakomitym miejscem na weekendowe zwiedzanie jest też odległy o prawie 124 km od Wrocławia górski kurort Karpacz, który już wielokrotnie polecałam z uwagi na malownicze położenie, piękne widoki, zabytkowe świątynie, ale też Muzeum Zabawek imienia Henryka Tomaszewskiego, w którym oprócz kolekcji przekazanej przez mistrza pantomimy i twórcę Teatru Pantomimy, w dawnym budynku dworcowym znajduje się antresola, gdzie organizowane są ekspozycje sztuki najnowszej. Tym razem możemy obejrzeć tam wystawę "Dziedzictwo Budnik -testament kamieni" prezentującej malarstwo Teresy Kępowicz i poezję Anny Kadłubowskiej Pilich. Ta nostalgiczna podróż po Karkonoszach, pełna wspomnień i górskich widoków czynna jest do 24 września. W Karpaczu warto zajrzeć także do galerii Cavaletto, gdzie prezentowane są m.in.obrazy Grzegorza Leona Piotrowskiego i Renaty Brzozowskiej (mnie najbardziej podobała się "Baletnica"). Galeria mieści się na terenie otoczonego zielenią Sandra Spa Karpacz. Tuż przy wejściu  znajduje się tam niezwykle intrygująca grupa postaci wykonanych przez rzeźbiarza Romualda Wiśniewskiego. Galerię można zwiedzać bezpłatnie, podobnie jak ekspozycję "Dziedzictwo Budnik-testament kamieni" na antresoli Muzeum Zabawek.

Kolejny odcinek cyklu WARTO ZOBACZYĆ ukaże się w sierpniu.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito