Posty

Wawel otwarty na muzykę

Obraz
  Już po raz 17. odbywać się będą koncerty w ramach letniego festiwalu Wawel o zmierzchu. Hitem  ma być zwłaszcza wykonanie koncertu finałowego pod batutą maestra Antoniego Wita, 11 sierpnia w dwudziestą rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. To symboliczne dzieło w myśl przesłania Fryderyka Schillera, autora "Ody do radości" wykonane zostanie po polsku. Występ odbędzie się w wyjątkowym, historycznym miejscu na arkadowym renesansowym dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu. Usłyszymy muzyków Orkiestry CORda Cracovia z towarzyszeniem chóru "Insieme" oraz  chóru "W kontakcie"; za przygotowanie których odpowiadać będzie Wassim Ibrahim. CORda Cracovia od 2011 roku jest na stałe związana z festiwalem Wawel o zmierzchu, występują w niej absolwenci krakowskiej Akademii Muzycznej, w minionych edycjach pod kierunkiem takich wybitnych twórców jak Krzysztof Penderecki, Jerzy Maksymiuk czy Daniel Stabrawa. Jako soliści pojawiali się tu m.in. Kaja Danczow

Różowe intymne rzeźby Marii Pinińskiej-Bereś

Obraz
  Artystka urodzona w Poznaniu, kształciła się u Ksawerego Dunikowskiego na ASP w Krakowie, a największą kolekcję jej prac posiada muzeum we Wrocławiu, gdzie była tylko raz, podczas wystawy we wrocławskim BWA na Triennale Rysunku, gdzie pokazywała 2 prace. Maria Pinińska-Bereś żyła wiele lat w cieniu męża, Jerzego Beresia, sławnego i kontrowersyjnego artysty. Przez wiele lat była niedoceniana i traktowana nieco pobłażliwie. Dziś w czasach gdy film o Barbie święci triumfy w kinach, a w kolekcjach mody dominuje kolor różowy, widoczny w ulicznych stylizacjach młodszych i starszych pokoleń, różowe rzeźby podobnie jak różowe jednorożce nie robią już na nikim wielkiego wrażenia. A jednak wystawa w Pawilonie Czterech kopuł we Wrocławiu budzi kontrowersje w social mediach i nie tylko. Maria Pinińska-Bereś to po Magdalenie Abakanowicz, Ewie Kuryluk, a ostatnio Bożennie Biskupskiej kolejna bohaterka wystaw w salach wrocławskiego muzeum, które w ostatnich latach promuje twórczość kobiet artystek.

Włoskie pejzaże w klasztorze franciszkanów

Obraz
Krakowska malarka Renata Rychlik w szczególny sposób, niezwykle osobiście, związana jest z Italią. Maluje pejzaże miejsc mało znanych, pozostających na uboczu głównych traktów turystycznych, dostrzegając piękno w starych średniowiecznych murach zamków usytuowanych w regionie Emilia Romania albo uwieczniając dachy zabytkowych budowli, urokliwych zaułków, świątyń, do których zmierzają pochwyceni malarskim spojrzeniem zakonnicy w małych uliczkach otoczonych starymi domami, porośniętymi roślinnością i oświetlonymi blaskiem słońca. Krakowska artystka przez dekadę związana z włoską galerią Transvisionismo w Castell'Arquato, w 2015 roku wpisana do Katalogu Sztuki Współczesnej Giorgio Mondadori, w swoich obrazach zatrzymuje chwile zachwytu nad włoskim pejzażem. Szczegóły, drobne detale, zabytkowe mury, fragmenty bruku i niemal namacalnie odczuwany w tych pracach wszechogarniający upał włoskiego letniego dnia to motyw szczególnie charakterystyczny dla jej twórczości. Czasem na tych obrazach

O pejzażach Italii, świętym Franciszku i świetle - wywiad z krakowską malarką Renatą Rychlik

Obraz
  W cyklu Wywiad z artystą - Renata Rychlik Artystyczne spojrzenie:  Wystawa "Pejzaże" w krużgankach krakowskiego klasztoru franciszkanów będzie  prezentacją po bardzo długiej, bo aż 12-letniej, przerwie wystawienniczej w Krakowie. Co było impulsem do podjęcia decyzji o pokazaniu tych obrazów właśnie w tym miejscu? Czyżby zadecydował święty Franciszek z Asyżu i jego nauki, a także jego umiłowanie natury, zwierząt i ptaków, które do niego przychodziły, tak jak to przedstawiali mistrzowie włoskiego renesansu? Renata Rychlik: T o już jest moja trzecia wystawa w tym miejscu. Dwie poprzednie odbyły się w 2010 i 2011 roku. Bardzo chciałam wrócić tu z moimi obrazami, ale po drodze zdarzyło się wiele niesprzyjających okoliczności. Czuję jakąś niezwykłą harmonię, która łączy moje obrazy z tym miejscem. Myślę, że z jednej strony jest to kwestia mojego uwielbienia dla średniowiecznych klasztorów, a z drugiej chyba przesłanie świętego Franciszka, który kochał naturę jako Boskie Dzieło. M

Wodny świat w Hydropolis

Obraz
Gdzież skryć się w te upalne wakacyjne dni, jeśli nie nad wodą? Ano w jedynym w Polsce i jednym z nielicznych na świecie centrów wiedzy o wodzie - swoistym muzeum, w którym wszystko podporządkowane jest tej, bez której na Ziemi nie ma życia. Hydropolis to miejsce powstałe w 2015 roku na bazie zabytkowych poprzemysłowych budowli o genezie jeszcze XIX-wiecznej.  Wrocław, a raczej Breslau, w dziewiętnastym wieku był pierwszym w Europie miejscem o nowoczesnej jak na owe czasy sieci wodociągowej. Wieża Ciśnień Na Grobli powstała w latach 1866-1871. Zaprojektował  ją John Moore, a  kosztowała 3 miliony marek. W zachodniej części zamontowano w niej maszyny parowe z największym w Europie kołem zamachowym o średnicy 7,5 m. Wewnątrz znajdują się dziewiętnastowieczne, największe w Polsce spiralne żeliwne schody, ażurowe i pięknie zdobione.  Budynek obecnie nie jest udostępniany zwiedzającym, organizowane są tam jedynie konferencje. Na początku 2000 roku użytkowali wieżę artyści z teatru Ad Specta

Podsumowanie sezonu 2023/2024 w Teatrze Muzycznym Capitol

Obraz
Sezon artystyczny 2023/2024 w Teatrze Muzycznym Capitol to trzy premiery: „A statek płynie” w reż. Wojciecha Kościelniaka, „Gala Światowych Musicali III: Duety!” w reż. Konrada Imieli oraz „Złote płyty” w reż. Mateusza Pakuły. • Odwiedziło TMK 100145 widzów na spektaklach i koncertach repertuarowych • W trakcie 44. Przeglądu Piosenki Aktorskiej TMK gościł 14334 widzów • Frekwencja na 44. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej wyniosła 95 % • „Czytanie na Dywanie” odbyło się 33 razy Początek sezonu 28 września 2023 roku minęło 10 lat od otwarcia Teatru Muzycznego Capitol po dwuletniej przebudowie, która całkowicie zmieniła to miejsce. Z tej okazji teatr zorganizował plebiscyt 10/X, w którym widzowie wybrali 10 spektakli z ostatnich 10 lat, które najbardziej zapadły w pamięć i wzbudziły największe emocje. Pierwsza dziesiątka wyglądała następująco: 1. „Mistrz i Małgorzata” 2. „Mock. Czarna burleska” 3. „Blaszany bębenek” 4. „Trzej muszkieterowie” 5. „Priscilla, Królowa Pustyni. Musical” 6. „Rat

STREFY KONTAKTU - zapowiedź festiwalu

Obraz
  Od skromnego monodramu „Nieznajoma z Sekwany" Jacka Dehnela po multimedialne widowisko pantomimiczno-aktorskie „Pamiętnik Żebra Adama" na podstawie sztuki Michała Bajera. A także: „Rozmowy mijane" Ignacego Karpowicza, „Budowniczy schronów" Michała Walczaka oraz „Pies" – gościnny spektakl Barbary Bendyk i Szymona Króla na podstawie improwizacji aktorskich. Na początek otwarte warsztaty dramaturgiczne Magdaleny Drab pt. „Nie ma dramatu". 29 i 30 czerwca w WTW odbędzie się VI Festiwal Dramatu STREFY KONTAKTU. – Mijający sezon upłynął nam pod znakiem realizacji sztuk, które napisano specjalnie na Konkurs Dramaturgiczny STREFY KONTAKTU. Zapraszaliśmy państwa na kolejne prapremiery: „Uwolnienia" Zenona Fajfera, „Dramatu rodzaju męskiego", czyli „Stulejkę" Jakuba Tabaczka oraz prapremierę „Kolejności Fal" Filipa Zawady – mówi Marek Fiedor, dyrektor Wrocławskiego Teatru Współczesnego. I dodaje, że to nie jedyne napisane na Konkurs Dramaturgic