Posty

Wyświetlam posty z etykietą roman kalarus

Kalarusowy zawrót głowy w Rondzie Sztuki

Obraz
  Wchodząc do galerii Ronda Sztuki w Katowicach wiedziałam czego się spodziewać, wszak obserwuję twórczość mistrza Kalarusa od wielu lat, lecz nieustannie zdumiewa mnie kreatywność i wirtuozeria śląskiego plakacisty, ilustratora i muzyka, zafascynowanego jazzem i bluesem. W szarą, mglistą, zimną niedzielę oglądałam wystawę "Cały Kalarus" wkraczając w szalony, bajecznie kolorowy, zmysłowy, erotyczny i muzyczny świat, czując wyraźnie, że  nie sposób obronić się przed wszechogarniającym zachwytem, podziwem, a nawet zdumieniem nad brawurowym łączeniem sacrum i profanum, któremu nie sposób nie ulec.  Roman Kalarus to bowiem twórca, który podstępnie działa na odbiorcę, czarując go kolorami, formami, kształtami, erotycznymi (żeby nie powiedzieć wręcz erogennymi!) kobiecymi strefami, muzycznymi instrumentami, a także urokliwymi aniołami i lubieżnymi diabłami.   Wszystko to co w plakacie najlepsze, najbardziej czarujące i przyciągające znajdziemy na tej wystawie w takim nagro...

Noga, która tańczy

W szare listopadowe popołudnie przedzierałam się przez rozkopane katowickie uliczki wiodące od tzw. Superjednostki, czyli inspirowanego koncepcją  marsylskiej jednostki mieszkalnej Le Corbusiera, ogromnego bloku, który sam w sobie mógłby być całym osiedlem, poprzez błota, kałuże i jakieś metalowe ogrodzenia do gmachu katowickiego BWA. Z deszczu, ciemności i szarugi wyłaniały się tylko postacie palaczy, którzy stali przed wejściem, bo przed wernisażem musieli jak się to mówi na Śląsku: "zakurzyć". Muszę przyznać, że do katowickiej  galerii BWA na wystawę PER ARS AD ASTRA, czyli przez sztukę do gwiazd, zwabiła mnie informacja o tym, że pojawią się tam 3 artyści ze Śląska, których prace szczególnie sobie cenię. Pierwszym jest Roman Kalarus , fantastyczny plakacista, który stworzył indywidualny, bardzo interesujący styl w swoich projektach. Drugim jest piewca sosnowieckich parków, ławek, familoków, nostalgiczny malarz i poeta Jacek Rykała . Trzecim natomiast Irene...