Pejzaże fotograficzne Mirosława Niesyto


W galerii Floriańska 22 krakowski artysta Mirosław Niesyto prezentuje "Obrazy naświetlane" powstałe w latach 2017/2018 wykonane techniką gumy chromianowej. Bez użycia matrycy jaką stosuje się w tej technice. Czynnikiem sprawczym przy powstaniu tych dzieł jest światło. Efekt bliski jest malarstwu. Wchodząc do krakowskiej galerii mamy wrażenie, że to nie fotografie, lecz obrazy abstrakcyjne o wyrafinowanej kolorystyce. Kojarzą się z zapadającym zmierzchem albo niebem, rozciągającym się nad wodą i gęstymi nocnymi chmurami. Oczywiście takie wrażenia są jedynie projekcją myśli oglądającego wystawę, na której ściana z prezentowanymi fotografiami daje pole do popisu dla wyobraźni.
Dwanaście sporych rozmiarów (70 cm x 100 cm) prac tworzy w galeryjnej sali specyficzną aranżację, składającą się z przestawień o zróżnicowanej kolorystyce, powstałych w wyniku fotograficznych eksperymentów. Artysta zdaje się stwarzać nowe pory roku. Pokazuje impresje zielono-białe i złociste, piaskowe, ale i ciemnogranatowe oraz jaśniejsze, bordowo-grafitowe.
Tytułowe "Obrazy naświetlane" są jak krajobrazy - nieba, morza, gór obserwowanych podczas zmieniającej się aury.Wyciszają, koją, budzą refleksję, ale i niepokój. Niczym fragmenty świata uwiecznionego za pomocą pędzla,  nie zaś w fotograficznym atelier. Kolory jak ze snu roztapiają się i przenikają, podczas gdy widz oszołomiony za wszelką cenę usiłuje odkryć w nich znaną sobie rzeczywistość, ze znanymi sobie kształtami i atmosferą znaną ze spacerów i obserwacji natury stwarzającej najbardziej osobliwe barwy.


Ta wystawa nie bez powodu zdaje się doskonale wpasowywać w tegoroczną listopadową aurę. Mamy tu i mroczne, bezświetlne wieczory, ale też słoneczne złociste, "pustynne" chciałoby się powiedzieć, widoki uwiecznione dzięki fotograficznym eksperymentom. Mamy kolory bliskie tym jakie podziwiamy na Plantach, ale i te jakie opanowują krakowskie zaułki po zgaśnięciu latarni ulicznych. Oczywiście próżno byłoby starać się odnaleźć w pracach Mirosława Niesyto konkretnych miejsc, czy krakowskich widoków. Są tu raczej uwiecznione ulotne wrażenia i refleksje, jakie dopadają nas o różnych porach roku. Niezwykle upalne tegoroczne lato przywodzi na myśl kompozycja złocista, a bujną wiosenną zieleń przypomina praca o różnych odcieniach - od ciemnozielonego po rozbielony seledyn. "Obrazy naświetlane" to wystawa, która nie bez powodu ma taki tytuł. Jest bowiem owocem działań fotograficznych, które pokazują jak bardzo dziś fotografia zbliżyła się do malarstwa. W czasach gdy powstawała obawiano się, że malarstwo zastąpi i przez długi czas starano się traktować ją jako technikę użytkową, mniej wartościową, pomocniczą (wszak wielu artystów XIX i tych z początku XX w. korzystało z fotografii przy malowaniu obrazów techniką olejną), nieartystyczną. Teraz jednak, w XXI wieku, od dawna takie myślenie nie ma już racji bytu. Fotografia jest samodzielnym, twórczym działaniem, dzięki  któremu można osiągnąć efekty podobne do malarskich gestów wykonywanych za pomocą farb i pędzli. Prace Mirosława Niesyto świadczą o tym najlepiej, a aby się o tym samemu przekonać warto odwiedzić wystawę w galerii Floriańska 22.


Ekspozycja pod patronatem Artystycznego spojrzenia.


Wystawa czynna do 19 listopada 2018 r. Uroczysty finisaż z udziałem artysty odbędzie się 16 listopada o godzinie 18.00



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito