"Miejscem dla samotnych artystów może być każde, jakie wybiorą lub jakie im się wskaże" - wywiad z Joanną Warchoł
Tytuł nowej wystawy Pani prac w galerii Floriańska 22 "Miejsca dla samotnych artystów" prowokuje do zadania pytania: czy rzeczywiście artyści są dziś samotni, a jeśli tak to dlaczego? Problem, jaki poruszam w swej wystawie jest dla mnie bardziej uniwersalny i niż „tu i teraz”. Odnoszę się w nim do pojęcia samotności, jako elementu egzystencji człowieka, która jest mu dana z natury i której obecność w życiu każdego istnieje okresowo lub chronicznie. Termin ten jest bogaty, złożony, ambiwalentny i historycznie obciążony, gdyż zależnie od epoki wyraża sytuację pozytywną, poszukiwaną i wręcz uświęconą lub negatywną, potępianą i pogardzaną. Samotność, to stan obiektywny lub subiektywny, wynikający z własnego wyboru lub czynników od nas niezależnych. Może stać się przekleństwem życia, udręką lub przywilejem. To problem wielopłaszczyznowy pod każdym względem: egzystencjalnym, psychologicznym, socjologicznym i filozoficznym…Ponieważ obracam się w kręgu artystów i to śro