O śląskim rzeźbiarzu Egonie Kwiatkowskim
Jerzy Kwiatkowski urodził się w Chorzowie w 1928 roku. Na chrzcie dostał imię Egon i w towarzystwie rodziny i przyjaciół wszyscy tak do niego mówili. W czasach gdy niemiecko brzmiące imiona były źle widziane na Śląsku Kwiatkowski spolszczył swoje imię i wpisane miał w dowodzie Jerzy. Taką w każdym razie historię rzeźbiarz ten przedstawił mi pod koniec lat 90. XX wieku, kiedy odwiedziłam go w jego pracowni w Mikołowie. Miał już wtedy za sobą lata sławy i chwały, które przypadły na okres PRLu. W czasach gdy nie było co prawda wielu potrzebnych do pracy składników, trudno było o materiały i narzędzia, w myśl ówcześnie obowiązującej zasady "Polak potrafi" twórcy kombinowali i dzieła powstawały. W latach 60. na Śląsku stawiano liczne pomniki, organizowano plenery, a rzeźbiarze dostawali zlecenia. Wielkie pomniki na placach i skwerach miejskich i to nie tylko te uwieczniające bohaterskich żołnierzy i jedynie słusznych posągowych towarzyszy robotników, projektowano o