Dolnośląskie ruiny - wystawa fotografii Michała Cały
Dolnośląskie miasteczka - zrujnowane, biedne, opuszczone przez ludzi, którzy wyjechali do pracy do Niemiec. Rozpadające się kamieniczki, dawniej urokliwe i schludne, dziś pokryte obłażącą byle jak nałożoną na fasady zieloną lub niebieską farbą. Sklepy spożywcze, salony urody, solaria i miejsca gdzie można dostać kredyty chwilówki, biednie ubrani ludzie, nie spieszący się donikąd i nie mający nic ważnego do roboty, przesiadujący w bramach i na podwórkach, choć przy walących się, pokrytych napisami, murach ustawiono symbol statusu tych którzy się dorobili - drogie niemieckie auta. Krajobraz dolnośląskich miasteczek, o których zdawać by się mogło nikt już poza mieszkańcami, których wciąż ubywa, nie chce pamiętać. Fabryki pozamykane, domy porzucone przez lokatorów o nieustalonym statusie własności powoli niszczeją. Ludzie nie mają tu pracy ani perspektyw. Michał Cała, fotograf, który należy do grona 10o najwybitniejszych polskich fotografików działających w XX wieku (