Poeta w muzeum, czyli o papieżu awangardy i jego czasach
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa ekspozycja poświęcona poecie, krytykowi literackiemu i wydawcy, Tadeuszowi Peiperowi. Zapomnianemu już trochę twórcy awangardowego pisma Zwrotnica, na łamach którego opublikował swój manifest "Miasto, masa, maszyna" (1922), głoszący kult cywilizacji wielkomiejskiej, wspaniałości wynikającej z rozwoju techniki i siły tkwiącej w masowych działaniach. W tym znaczeniu był Peiper prorokiem (określenie papież awangardy wydaje mi się nieco przesadne, bardzie pasuje chyba do Salvadora Dali), zapowiadającym literaturę ostatnich lat - od modnego od pewnego czasu steampunk, czy popularnych w latach 80. filmów futurystycznych, którym patronuje "Łowca androidów" Ridleya Scotta, a nawet zabawy ortografią animowanego polskiego serialu dla dorosłych "Włatcy móch". W Zwrotnicy swoje wiersze umieszczali tacy poeci jak Julian Przyboś, Jan Brzękowski czy Jalu Kurek. Peiper, którego chyba próżno dziś szukać na lekcjach w s