Posty

Wyświetlanie postów z listopada 14, 2014

Stąpając po Galicji

Po raz pierwszy w życiu stąpałam w ten sposób po Galicji. Po małych miasteczkach i dużych, bogatych miastach, które pod rządami cesarza Franza Josepha II, tkwiły w marazmie i jak urzeczone zwracały się ku sielskim czasom dobrobytu i spokoju, mimo iż pod spodem kryły się występek, zbrodnie, szpiegostwo, rozbudowany aparat policyjny. Wszystko to co można zobaczyć w filmie Istvana Szabo "Pułkownik Redl". Na wystawę "Mit Galicji" w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie wiodą wypolerowane schody wspaniale oświetlonej klatki schodowej. W jednej z pierwszych sal na podłodze można zobaczyć, a nawet poczuć pod stopami, mapę Galicji i Lodomerii. Niezwykłe wrażenie. Przygotowywana przez 4 lata ekspozycja "Mit Galicji" miała na celu zaprezentowanie czterech różnych spojrzeń na "galicyjskość": austriacki, polski, ukraiński i żydowski. Nieobeznanego z historią widza wprowadzają w temat ogromne plansze - wystawa ta jest bowiem w znacznej mier