Malarstwo i jazz, czyli Marek Batorski i Marcus Brown na Floriańskiej 22


W galerii Floriańska 22 w Krakowie, po długiej przerwie, ponownie można oglądać wystawy i, jak to czasem bywa, otwarcie odbywa się wyjątkowo hucznie, bo wernisażowi towarzyszyć będzie koncert jazzowy na galeryjnym patio. Ekspozycja Colours Sound to prezentacja twórczości malarskiej i rysunkowej dwóch muzyków i malarzy jednocześnie. Marek Batorski, krakowski saksofonista, malarz, grafik i profesor wydziału sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie dziesięć swoich kompozycji malarskich pokazuje obok dziesięciu mniejszych prac Marcusa Browna, nowoorleańskiego muzyka, rzeźbiarza, eksperymentatora, wynalazcy i pedagoga. Obaj artyści po raz pierwszy pokazują wspólnie swoje prace. Marcus Brown  po raz pierwszy prezentuje swoje rysunki dźwiękowe w Krakowie i po raz pierwszy w galerii Floriańska 22. Obaj artyści tworzą przy muzyce, a ich obrazy malarskie i rysunkowe przenika jazz. Marek Batorski urzeczony krajobrazami Roztocza maluje w plenerze, inspirując się muzyką Coltrane'a i Milesa Davisa. W tej twórczości dźwięczy przyroda, kolory stapiające się z niebem, bujną zielenią i szumem rzeki, łąk i okolicznych lasów. Wszystko to artysta miesza na palecie, tworząc barwne niczym abstrakcyjne gobeliny, grubo malowane wielkoformatowe zmysłowe i pełne radości życia prace, w których dostrzec także można delikatne nutki twórczości Wassily Kandinsky'ego, a nawet secesyjne echa obrazów Gustava Klimta, na których postacie okrywają szaty wielobarwne niczym mozaiki. Jazzpainting, można by było powiedzieć, patrząc na duże obrazy Marka Batorskiego i jego subtelniejsze, delikatniejsze gwasze na papierze, z których trzy prezentuje na wystawie w galerii Floriańska 22.

Jazzowe malarstwo, rozedrgane i emocjonalne, niczym amerykański action painting w wydaniu Jacksona Pollocka (a zwłaszcza takie jego prace jak "She-wolf"), który również malował w plenerze i równie uważnie "komponował" swoje prace, przypadkowe strugi farby lanej prosto z puszki, podporządkowując swojej wewnętrznej twórczej wizji. Patrząc na te roztańczone rytmiczne kompozycje pełne starannie ułożonych, choć "pląsających" po powierzchni barwnych plam, które Marek Batorski zdaje się tkać na powierzchni swoich obrazów, nie sposób nie pogrążyć się w tej hipnotyzującej malarskiej muzyce i nie zachwycić się tymi improwizacjami na pędzel i farby. Prace krakowskiego artysty zestawiono na wystawie z twórczością nowoorleańskiego muzyka i malarza Marcusa Browna. Na hasło Nowy Orlean natychmiast przychodzą widzom do głowy szaleństwa tamtejszego karnawału, jazz, mokradła Luizjany i oczywiście woodoo i wampiry, wszak to właśnie tam Anne Rice, słynna amerykańska pisarka (urodzona w 1941 roku w Nowym Orleanie) umieściła akcję cyklu swoich książek, z których bez wątpienia najbardziej znanym był "Wywiad z wampirem" sfilmowany w 1994 roku przez Neila Jordana. Twórczość malarska i rysunkowa  Marcusa Browna ma w sobie nie tylko rytmy nowoorleańskiego muzyki, ale też właśnie taki  melanż kreolskich wierzeń i rytuałów. "Tworząc podążam za afroamerykańsko-kreolską tradycją używania wielu języków mediów w aplikacjach i funkcjach mojej pracy", mówi Marcus Brown, który dla zwiedzających wystawę przygotował też niespodzianki wykorzystując nowoczesne technologie. 

Każda praca nowoorleańskiego artysty jest opatrzona kodem QR. Stosując odpowiednią aplikację każdy będzie mógł posłuchać,  jak narzędzia plastyczne używane przez Marcusa wytwarzają dźwięki o różnej dynamice i barwie.

W swoim credo artystycznym  Marcus Brown identyfikuje się z afroamerykańsko-kreolską tradycją stosowania wielu różnorodnych środków wyrazu w działalności artystycznej. "Tak jak szef kuchni z Nowego Orleanu używam wielu składników do stworzenia dania gumbo", mówi artysta. W swojej pracy wykorzystuje media wizualne, dźwiękowe i performatywne, aby tworzyć własne dania, które wzbogacają współczesną kulturę amerykańską. Dźwiękowo przepisuje muzyczne tradycje afrykańskiego dziedzictwa, zarówno w kontekście duchowym, jak i społeczno-ekonomicznym. Za pomocą otoczenia i ciała stara się tworzyć duchowe tropy, używając językowych przekazów wizualnych i fonicznych. Zgodnie z tradycją voodoo postrzega swoją rolę w społeczeństwie jako rolę duchową, która wykorzystuje wiele procesów, aby połączyć społeczeństwo ze światem dusz. Jego definicja sztuki wyraża się słowami: Sztuka to duchowość, to nauka, to historia, to wszystko, sztuka to modlitwa w tworzeniu. 

Warto wspomnieć, iż Marcus Brown, twórca w Polsce mało znany, opracował formułę malarstwa o nazwie Electro-sonic Painting, w której  artysta maluje "wzmocnionym instrumentem pędzla używanym jednocześnie do tworzenia doskonałego dzieła sztuki". 

Brown współpracował z wieloma utalentowanymi i znanymi muzykami, w tym Fredem Thomasem z JB Jamesa Browna, Nathanem Weidenhaftem, Ericem Goldem, Stevem Masakowskim, Sashą Masakowskim, Dougiem Garrisonem, Billem Summersem, Brianem Seegerem, Cliffem Hinesem, Khari Allen Lee, Devinem Phillipsem, Markiem De Florio, Chuckiem Barberem. Oprócz sztuki performatywnej, Brown wystawiał z takimi artystami jak: Andy Warhol, Chris Burden, Hannah Wilke i wielu innych na całym świecie. 
Obecnie praktykuje sztukę na arenie międzynarodowej i uczy w New Orleans Center for Creative Arts (NOCCA) w Nowym Orleanie. 

Zorganizowana w ramach KRAKERS 2021 wystawa Colours Sound czynna będzie do 10 lipca w galerii Floriańska 22.

Wystawa pod patronatem Artystycznego spojrzenia

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lekarz was zeżre na kolację, czyli o "Złej dziewczynce"

Wystawa "Przestrzenie" w Zachęcie - zapowiedź

Czekając na SALOME w Operze Wrocławskiej, czyli premiery i zapowiedzi