Czekając na SALOME w Operze Wrocławskiej, czyli premiery i zapowiedzi



Na czerwcowej konferencji prasowej w Operze Wrocławskiej zapowiedziane zostały premiery (4 operowe, 2 baletowe) zaplanowane na nadchodzący sezon 2025/2026 oraz spektakle upamiętniające wybitne, lecz nieżyjące już postacie związane z wrocławską Operą: Ewę Czermak (koncert 30 sierpnia) i Macieja  Krzysztyniaka (8 października). 

W latach 1988-2015 Ewa Czermak wykreowała na deskach wrocławskiej sceny wiele pamiętnych ról. Widzowie do dziś wspominają jej sopran liryczny z takich kreacji jak Micaela (Carmen), Mimi (Cyganeria), Hanna (Straszny Dwór), Desdemona (Otello), Pamina (Czarodziejski Flet), Agata (Wolny Strzelec), Zuzanna (Wesele Figara) i wielu innych. Była również pedagogiem, profesorem wokalistyki na Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, gdzie kształciła studentów odnoszących dziś sukcesy na operowych scenach w kraju i za granicą. To właśnie ich występy usłyszymy w trakcie koncertu. Ponadto na skrzypcach towarzyszyć im będzie syn solistki, Adam Czermak, I koncertmistrz Orkiestry Opery Wrocławskiej.

Część wieczoru wypełni projekcja filmu dokumentalnego poświęconego działalności artystycznej i pedagogicznej prof. Ewy Czermak. Swoimi wspomnieniami dzielą się w nim m.in. dyrygenci: Ewa Michnik, Marek Pijarowski czy Tomasz Szreder, oraz inni artyści operowi i absolwenci. Całość uświetnią archiwalne nagrania spektakli - w dziesiątą rocznicę śmierci liryczny sopran Ewy Czermak ponownie zabrzmi więc w Operze Wrocławskiej. 
Usłyszymy m.in.: Medytację op.32 Aleksandra Głazunowa (1865-1936), Elegię op.160 Camille'a Saint-Saënsa (1835-1921) z Adamem Czermakiem na skrzypcach, Les chemins de l'amour - pieśń do słów Jeana Anouilha Francisa Poulenca (1899-1963), sopranistkę Natalię Kiczyńską w arii Mimi Sì, mi chiamano Mimì z opery Cyganeria Giacomo Pucciniego (1858-1924).

8 października odbędzie się Koncert pamięci Macieja Krzysztyniaka, który był jedną z największych gwiazd Opery Wrocławskiej, gdzie pracował blisko 40 lat. Ukończył wydział Wokalno-Aktorski Akademii Muzycznej we Wrocławiu w klasie prof. Eugeniusza Sąsiadka i adj. Macieja Witkiewicza. Niezapomniany baryton w swoim dorobku miał ponad 30 głównych partii operowych. Artysta przez szereg lat wcielał się w rolę Tewjego w musicalu „Skrzypek na dachu”, ponadto stworzył wiele świetnych kreacji scenicznych w spektaklach dla dzieci. W swojej karierze nierzadko występował gościnnie za granicą, a także występował na wielu festiwalach muzycznych, m.in. Wratislavia Cantans, Festiwal Moniuszkowski w Kudowie-Zdroju czy Festiwal Operow Verdiego w Roncole we Włoszech. Solista został odznaczony Brązowym i Srebrnym Krzyżem Zasługi, Medalem Zasłużony dla Wrocławia, Złotym Medalem za Długoletnią Służbę Artystyczną oraz Diamentem Wrocławia. Doceniała go również wrocławska widownia – dwukrotnie zdobył Złotą Iglicą i nagrodę od wrocławian dla Najlepszego Śpiewaka Roku. Maciej Krzysztyniak zmarł 9 października 2023 r. Koncert w Operze Wrocławskiej jest formą uczczenia pamięci o Wielkim Artyście.

W zapowiedziach Opery Wrocławskiej na sierpień jest też  koncert Ukrainian Freedom Orchestra, która wyrusza na kolejne tournée latem tego roku pod batutą Keri-Lynn Wilson. 14 sierpnia 2025 r. trasę otworzy koncert w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie, a już dwa dni później – 16 sierpnia – zespół zagra w Operze Wrocławskiej. Podczas tegorocznego tournée orkiestra zaprezentuje program, którego rdzeniem będzie V Symfonia Beethovena – arcydzieło światowej literatury muzycznej napisane podczas wojennej zawieruchy i osobistego kryzysu kompozytora, które na zawsze pozostanie symbolem zwycięstwa światła nad ciemnością i przeciwnościami losu. Przesłanie V Symfonii idealnie nawiązuje do obecnego momentu historycznego, prezentując przejście od ciemności do światła, ze skali molowej do durowej, ku zwycięstwu. Podczas koncertu usłyszymy również uwerturę do opery Tannhäuser Richarda Wagnera oraz przejmujące Cztery ostatnie pieśni Richarda Straussa w wykonaniu amerykańskiej sopranistki – Rachel Willis-Sørensen. W programie koncertu usłyszymy: Uwerturę do opery Tannhäuser Richarda Wagnera (1813-1883), a także Cztery ostatnie pieśni (Vier letzte Lieder)Richard Straussa (1864-1949)Wiosna (Frühling), Wrzesień (September), Idąc do snu (Beim Schlafengehen), W zmierzchu (Im Abendrot), gdzie jako sopranistka wystąpi Rachel Willis-Sørensen, a także V Symfonię c-moll op. 67 Ludwiga van Beethovena (1770-1827). 

25 czerwca ruszył system rezerwacji biletów na najbliższy sezon. Z pewnością atrakcją wrześniową będzie zapowiadany "Straszny Dwór" Stanisława Moniuszki, którego premiera planowana jest na 12 września. 

Wrocławska premiera Strasznego dworu w reżyserii Brunona Berger-Gorskiego oraz pod kierownictwem muzycznym Miriana Khukhunaishvili będzie wyjątkowa pod wieloma względami. Będzie to nie tylko otwarcie nowego sezonu artystycznego 2025/2026, ale również uświetnienie obchodów jubileuszu 80 lat polskiej sceny operowej we Wrocławiu. 8 września 1945 r. odbyła się w stolicy Dolnego Śląska premiera Halki Stanisława Moniuszki, co zapoczątkowało powojenny rozwój stałej sceny operowej w mieście. Obecna inscenizacja Strasznego dworu będzie nawiązywała właśnie do tych wydarzeń, kiedy to Polacy – nowi mieszkańcy Wrocławia – na gruzach niedawnej Festung Breslau zaczęli budować polską kulturę.

Ciekawie zapowiada się też listopadowa premiera. W  czasie zadumy i refleksji, gdy szczególnie mocno odczuwamy potrzebę bliskości piękna i światła, Opera Wrocławska zaprasza widzów na tryptyk baletowy Lumière. W programie znajdą się dwie polskie premiery dzieł wybitnych światowych choreografów: Un Ballo w choreografii Jiří Kyliána oraz 6 Breaths autorstwa Rafaela Bonacheli. Oba utwory podejmują temat przemijania, życia i śmierci – bez patosu, w oszczędnej scenografii (Daniel Dvorak), ale z niezwykle sugestywną reżyserią światła (Bogumił Palewicz), która staje się integralną częścią wieczoru. Trzecia część programu to zapierające dech w piersiach Bolero w choreografii Meryl Tankard – taneczna i teatralna gra cieni stworzona we współpracy z wizualnym artystą Régisem Lasakiem. Spektakl ten przyniósł Operze Wrocławskiej w ubiegłym roku Nagrodę im. Jana Kiepury w nowej kategorii: reżyseria światła. W roku 2025 przypada 150. rocznica urodzin Maurice’a Ravela. Program baletowy Lumière jest okazją do uczczenia tego francuskiego mistrza. Dzieła Ravela – Tombeau de Couperin, Pavane pour un infante défunte (Un Ballo) i Bolero w dialogu z przejmującą kompozycją włoskiego twórcy Ezio Bosso: 6 Breaths, poruszają i skłaniają do refleksji. Bosso – kompozytor, pianista, kontrabasista i dyrygent – pozostawił po sobie muzykę pełną emocji i światła, idealnie wpisującą się w charakter tego wieczoru. Lumière to spotkanie tańca, światła, muzyki i emocji. Spektakl składa się z unikalnych kompozycji – teatralnych i tanecznych zarazem – odwołujących się do tradycji teatru tańca i sztuki światła.

Na 28 listopada zapowiadana jest kolejna premiera. Będzie to "Salome" Richarda Straussa w reżyserii Mariusza Trelińskiego. Nie ukrywam, że na ten spektakl operowy czekam najbardziej niecierpliwie. Salome jest jednym z największych i najważniejszych, obok Elektry, dzieł Richarda Straussa (1864-1949). Ta jednoaktowa opera została napisana w 1905 roku, a autorem libretta był sam kompozytor, który zainspirował się dramatem Oscara Wilde’a o tym samym tytule. W efekcie Salome jest niemiecką adaptacją sztuki teatralnej Wilde’a, pierwotnie napisanej w języku francuskim. Prapremiera dzieła miała miejsce 9 grudnia 1905 roku w Dreźnie. Spektakl oceniono jako kontrowersyjny z uwagi na zbyt śmiałe epatowanie erotyzmem. Ostatecznie Salome zdobyła uznanie krytyki i zyskała miano jednego z arcydzieł operowych XX wieku. Akcja opery rozgrywa się w pałacu króla Heroda w Galilei i opowiada biblijną historię księżniczki Salome. Dziewczyna oczarowuje Heroda swoją urodą, a przede wszystkim Tańcem siedmiu zasłon. W zamian za to żąda przyniesienia na misie głowy więzionego proroka – Jana Chrzciciela (Jochanaana). Partytura dzieła jest przepełniona ekspresjonistycznym językiem muzycznym, uwagę zwraca również przebogata orkiestracja. Ponadto wyjątkowości nadaje intensywny ładunek emocjonalny i psychologiczny opery. 

Kolejne premiery Opery Wrocławskiej  odbędą się już w 2026 roku. 20 lutego "Don Quichotte" Julesa Masseneta  wyreżyseruje Marek Weiss - Grzesiński. Opera Don Kichot Jules'a Masseneta (1842-1912), dzieło skomponowane do libretta Henriego Caina i wystawione po raz pierwszy w 1910 r. w Opéra de Monte-Carlo, stanowi jeden z wyrazistych przykładów przeniesienia wątku literackiego w krąg teatru muzycznego. Kompozytor wraz z librecistą w swojej komedii heroicznej, tylko pośrednio odnosi się do znanej powieści Miguela de Cervantesa. Henri Cain stworzył tekst na podstawie innej sztuki zatytułowanej - Le Chevalier de la Longue Figure (Rycerz o długim obliczu) z 1904 r. Pięcioaktowe dzieło w swojej formie wpisuje się w tradycje francuskiej grand opery.

Natomiast 11 kwietnia  "Julietta" Bohuslava Martinů (1890-1959), czyli trzyaktowa opera z librettem kompozytora, oparta na sztuce (o tym samym tytule) francuskiego dramaturga i poety Georges’a Neveux. Dzieło opowiada historię z pogranicza snu i świata realnego i skłania do refleksji nad miłością – fundamentalnym pragnieniem człowieka. Główny bohater, Michel – młody paryski księgarz, poszukuje nawiedzającej go w snach kobiety o imieniu Julietta. Kiedyś usłyszał jej piękny głos podczas podróży przez pewne miasto. Na miejscu okazuje się, że mieszkańcy są dotknięci osobliwym zanikiem pamięci – pamiętają tylko ostatnie 10 minut. Michael, szukając dziewczyny, napotyka różne dziwne postaci, by w końcu trafić na wyśnioną Juliettę, która jawi mu się jako ideał niedostępnej kobiecości. Opera miała prapremierę 16 marca 1938 r. w Pradze. Dzieło od razu odniosło wielki sukces dzięki wyjątkowej muzyce, a także scenografii. Podczas pierwszej realizacji Julietty na widowni był obecny sam Neveux, który po spektaklu oznajmił, że „opera przerosła sztukę". Bohuslav Martinů stworzył dwie wersje dzieła – w języku francuskim oraz czeskim. Ostatni raz w Polsce opera ta była wystawiana 1978 roku w Łodzi. Opera Wrocławska po wielu latach pragnie przypomnieć tę wyjątkową kompozycję czeskiego kompozytora. 


Ostatnia premiera sezonu 2025/2026 odbędzie się w czerwcu i będzie to "Sen nocy letniej" Felixa Mendelssohna-Bartholdy'ego. Sen nocy letniej to jedna z najzabawniejszych i najbardziej wyrafinowanych sztuk Williama Shakespeare’a poświęconych zgłębianiu natury uczuć. Jest to komedia pomyłek osnuta na motywach antycznych, utrzymanych w klimacie baśni poetyckiej. William Shakespeare napisał tę sztukę pod koniec XVI wieku. Jego kunszt pisarski objawia się w umiejętnym łączeniu światów, w pomieszaniu realizmu z poetyką i magią, w zabawie konwencją. W 1826 roku, w wieku 17 lat, Felix Mendelssohn-Bartholdy zainspirowany dziełem skomponował uwerturę koncertową Ein Sommernachtstraum (op. 21; MWV P 3), a w latach następnych dopisał kolejne części. XIX-wieczny znawca muzyki, twórca encyklopedii muzycznej – George Grove – niebezpodstawnie uznał Sen nocy letniej Mendelssohna za „największy fenomen wcześnie osiągniętej dojrzałości, jaki kiedykolwiek zdarzył się w muzyce – a prawdopodobnie w sztuce w ogóle”. Partytura zachwyca śpiewnością melodii, wyrafinowanymi tematami, wyjątkową romantyczną nastrojowością oraz oryginalnymi rozwiązaniami harmonicznymi i kolorystycznymi. Warto dodać, że słynny Marsz weselny z tej kompozycji stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów muzycznych.

W repertuarze na nadchodzący sezon pojawi się także sylwestrowy koncert operetkowy "Zemsta nietoperza" Johanna Straussa (31 grudnia, 2,3,4 stycznia), zapowiadając, że w przyszłości lubiana przez publiczność operetka (wciąż niestety bez stałej siedziby) częściej będzie gościć w Operze Wrocławskiej. 

Pojawią się też propozycje dla dzieci - jesienią 2025 roku "Pchła Szachrajka" Macieja Małeckiego w reżyserii Anny Seniuk i choreografii Weroniki Pelczyńskiej (3,4,5 października ), a wiosną 2026 roku - "Yemaya- Królowa Mórz" Zygmunta Krauzego, w reżyserii Hanny Marasz-Fiugajskiej i choreografii Łukasza Ożgi (spektakle  odbędą się 6,7,8 marca), natomiast w czerwcu "Sid- wąż, który chciał śpiewać" Marcolma Foxa, w reżyserii Adama Frontczaka, choreografii Bożeny Klimczak (w Dzień Dziecka 1 czerwca).

Ponownie będzie można zobaczyć także hity frekwencyjne minionych sezonów jak: "Frida" Petera Salema (27, 28, 30 września i 1 października 2025 r.), "Skrzypek na dachu" J.Steina, J.Bocka, S. Harnicka (23,24,25,27,28,29,30,31 stycznia 2026 r.), "Don Carlo" Giuseppe Verdiego (5,6,7,8 lutego 2026 r.), a także chętnie oglądane w poprzednich latach: "Cyganeria" Giacomo Pucciniego (24,25,26,28,30 i 31 października 2025 r.), "Królowa Śniegu" Maxa Richtera (10,11,13,14,15,16,17,18 stycznia 2026 r.),"Wesele Figara" Wolfganga Amadeusza Mozarta (12,13,14,15 marca 2026 r.), "Romeo i Julia" Sergiusza Prokofiewa (21,22,26,27,28,29 marca 2026 r.), "Napoli 1841" J.Kobborga/A.Bournonville'a (24,25,26,29 kwietnia 2026 r.), "Halka" Stanisława Moniuszki (7,8,9,10 maja 2026 r.), "Kopciuszek" Gioacchino Rossiniego (15,16,17 maja 2026 r.) oraz "Włoszka w Algierze" Gioacchino Rossiniego (22,23,24,26 maja 2026 r.) i "Carmen" Georgesa Bizeta (25,26,27,28 czerwca 2026 r.).

8 września 2025 roku Opera Wrocławska obchodzić będzie jubileusz 80-lecia polskiej sceny operowej we Wrocławiu i z tej okazji odbędą się panele dyskusyjne i towarzysząca im jubileuszowa wystawa. 
Sezon 2025/2026 zapowiada się interesująco.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lekarz was zeżre na kolację, czyli o "Złej dziewczynce"

Wszyscy jesteśmy barbarzyńcami?

"Nabucco" - o żądzy władzy, miłości i nienawiści