Powrót Willmanna!

                                Foto:mat.pras.MNWr.


Od dziś w Pawilonie Czterech Kopuł we Wrocławiu ponownie możemy podziwiać ekspozycję poświęconą twórczości mistrza śląskiego baroku Michaela Willmanna. Otwarta w grudniu ubiegłego roku ekspozycja planowo powinna zakończyć się 26 kwietnia, jednak z powodu pojawienia się koronowirusa i zamknięcia wszystkich instytucji kultury w marcu, przez 1,5 miesiąca, prac prezentowanych w P4K nie mogliśmy oglądać. Wystawa, którą obecnie zaaranżowano na  nowo, od dzisiaj znów będzie cieszyć oczy widzów. Została przedłużona do 4 października, więc jest jeszcze dużo czasu, aby ją obejrzeć. W ubiegłorocznym rankingu najlepszych ekspozycji według Artystycznego spojrzenia  ta właśnie wystawa "Willmann. Opus magnum" zajęła pierwsze miejsce.

                                        Foto: Pierwsze oprowadzanie kuratorskie po wystawie (źródło zdjęcia: Fp P4K)


Wielka wystawa monograficzna Michaela Willmanna (1630–1706), jednego z najwybitniejszych artystów doby baroku w Europie Środkowej, zwanego śląskim Rembrandtem to okazja, by po raz pierwszy w jednym miejscu można obejrzeć ogromny wybór dzieł śląskiego mistrza. Wypożyczono je m.in. z licznych kościołów, klasztorów oraz kolekcji muzealnych.

Pokazanych zostało blisko 100 obrazów, co stanowi prawie 1/3 zachowanego dorobku artysty. Wśród nich znajdują się dzieła o tematyce mitologicznej, religijnej, portrety oraz pejzaże. Zwiedzający zobaczą arcydzieła sztuki śląskiej z m.in. Henrykowa, Trzebnicy, Krzeszowa, Wrocławia i Warszawy, wśród których znajdzie się wiele obrazów wcześniej niedostępnych szerokiej publiczności. Po raz pierwszy zaprezentowane zostały po gruntownej konserwacji fragmenty malowideł ze stropu pałacu opatów lubiąskich w Moczydlnicy Klasztornej.

Po przeszło 75 latach scalony został słynny cykl Męczeństwa Apostołów, który po wojnie trafił do warszawskich kościołów. Wraz z dziełami z kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu pokazane zostały prawie wszystkie prace, jakie Willmann stworzył dla cystersów w Lubiążu.

– To, że mamy sposobność oglądać we Wrocławiu obrazy Willmanna pochodzące z Lubiąża, a w szczególności imponujący cykl Męczeństw Apostołów, to wydarzenie historyczne – mówi dr hab. Piotr Oszczanowski, dyrektor MNWr i kurator wystawy. – Willmann powraca, Willmann encore… W zmienionej aranżacji, która jest spowodowana względami konserwatorskimi. Nasza wystawa pierwotnie planowana była na okres zimowy – rozpoczęła się 21.12.2019 i trwać miała do 26.04.2020. Zamknęliśmy ją jednak ze względu na epidemię blisko półtora miesiąca wcześniej.  Dzisiaj – dzięki wsparciu i zaufaniu wielu osób, którym jestem za to ogromnie wdzięczny – dane nam będzie oglądać ją jeszcze przez schyłek wiosny i całe lato roku 2020. A to oznacza, że musieliśmy stworzyć do prezentowania bezcennych obrazów odpowiednie warunki, by nie narażać ich na zbyt wysoką temperaturę i zmienną wilgotność. I to nam się udało.
Zatem, licząc na Państwa wyrozumiałość, wierzę, że przyjmiecie ten na swój sposób nowy pokaz z otwartością i życzliwością. Bo jest on i dlatego nowy, gdyż trwać będzie w zmienionych realiach życia codziennego i w innym, bez porównania trudniejszym niż przed kilkoma miesiącami dla nas czasie. Czasie trwającej w dalszym ciągu epidemii. Okresie, w którym dane nam jest jakże boleśnie odczuć znikomość życia i świata, ich kruchość i przemijalność.
Ale też i na Willmanna – tego, który szczególnie wrażliwy był na los człowieka, jego ofiarę i mękę, jego wiarę i nadzieję, jaką pokładał w Bogu – dzisiaj możemy popatrzeć zupełnie inaczej. Jesteśmy bowiem bogatsi o nasze własne, bolesne doświadczenia minionych miesięcy. Być może Willmann i jego niezwykłe dzieło odczytane zostanie przez nas na nowo i utwierdzi w przekonaniu, że warto wierzyć, warto być lepszym, warto mierzyć się z największymi wyzwaniami i trudnościami. Pozwoli lepiej nam zrozumieć, jaki może być człowiek i na co go stać! – tak o wystawie mówi Piotr Oszczanowski, kurator wystawy „Willmann. Opus magnum”.

Wystawie towarzyszy album, do którego teksty napisało 40 wybitnych osobistości współczesnego świata kultury i nauki, a wśród nich m.in. Maja Komorowska, Ewa Kuryluk, Małgorzata Szejnert, Agnieszka Glińska, Agnieszka Franków-Żelazny, Jacek Dehnel i Waldemar Krzystek.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito