Rysunek stall z kościoła św. Krzyża w Muzeum Wyspiańskiego



W Muzeum Wyspiańskiego mieszczącym się obecnie w spichlerzu przy placu Sikorskiego w Krakowie pokazywanych jest prawie 200 dzieł Stanisława Wyspiańskiego. Większość stanowią pastele na papierze, czyli wykonane szczególną techniką wrażliwą na mikroklimat i zanieczyszczenia, a także na działanie światła. To powód, dla którego cykliczna ekspozycja co jakiś czas się zmienia. 



Najnowszemu pokazowi zakupionego w ubiegłym roku rysunku "Bok stall z kościoła Św. Krzyża w Krakowie" autorstwa Wyspiańskiego (zakup zrealizowany dzięki udzielonej dotacji celowej na wydatki inwestycyjne ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego) towarzyszy kolejna odsłona wystawy. 

Zachowuje scenariusz z poprzednich edycji, czyli podział na sale: "We własnym domu", "Żywioły", "Wawel-dramat królów", "Apollo-Chrystus, "Księgi moje" i "Metamorfozy". 



Na parterze wzorem poprzednich odsłon ekspozycji w oddziale Muzeum Narodowego Wyspiański możemy od 4 lipca oglądać autoportrety twórcy "Wesela", uzupełnione o wizerunki  żony i dzieci artysty, portrety jego przyjaciół i bliskich znajomych, jak również widoki Krakowa zaobserwowane z okna mieszkania przy ulicy Krowoderskiej i ulice rodzinnego miasta Wyspiańskiego.





Rysunek "Bok stall z kościoła Św. Krzyża w Krakowie" powstał w roku 1896, w czasie odnawiania gotyckich wnętrz świątyni. Prace prowadzili architekci Tadeusz Stryjeński i Zygmunt Hendel (to od jego spadkobierców rysunek został zakupiony). W sierpniu 1896 r. Wyspiański został przez nich poproszony o przygotowanie projektu dekoracji malarskiej prezbiterium i nawy kościelnej. Wyspiański przystąpił do odrysów wnętrza kościoła, co opisał na łamach krakowskiego "Życia": Gdy się rozpoczynało odnawianie Kościoła św.Krzyża, zamierzone na bardzo szeroką skalę, nie można jeszcze było wiedzieć, co kryje wnętrze, na pozór zbiedzone i brudem zeszargane. Obrazy, drewniane ołtarze, stalle niknęły pod grubemi warstwami kurzu, wnętrze posępne było, groźne,dzikie,pajęczyn pełne czarnych i mroku

Podczas prac remontowych odkryto we wnętrzu ślady dawnych malowań. Wyspiańskiemu przypadła więc rola nie tyle tworzącego, ile dokumentującego odsłanianą partiami polichromię. Rysunek bocznej części zaplecków barokowych stall z nawy kościoła św.Krzyża pochodzi właśnie z tego czasu. Był on publikowany jako ilustracja do tekstów Wyspiańskiego, zamieszczanych na łamach takich pism jak "Życie" (w 1897 roku) oraz "Rocznika Krakowskiego (z 1898 roku).


Ten rysunek stanowi przykład rysunkowej twórczości Wyspiańskiego, wiąże się też z jego działalnością inwentaryzacyjną i typograficzną.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lekarz was zeżre na kolację, czyli o "Złej dziewczynce"

Wszyscy jesteśmy barbarzyńcami?

"Nabucco" - o żądzy władzy, miłości i nienawiści