"To kultura i sztuka przyciągają turystów do Krakowa" – wywiad z artystką i kuratorką projektu KRA 2020 Joanną Banek

 




Artystyczne spojrzenie: Kiedy i w jakich okolicznościach powstał projekt KRA? Czy to reakcja na pandemię i lockdown, który objął także artystów?

Joanna Banek: Projekt Krakowskie Rezydencje Artystyczne powstał parę lat temu. Była to spontaniczna reakcja na brak takiej aktywności w Krakowie. Z tego co wiem, próbuje się organizować jakieś rezydencje, jednak jest to ciągle działalność niszowa, plenerów miejskich nie ma zaś od wielu lat. Sądzę, że połączenie tych dwu idei: rezydencji i pleneru, da dopiero właściwą perspektywę działania. Przecież w rezydencjach chodzi nie tylko o tworzenie prac w nowym środowisku, ale i spotkanie lokalnych artystów i wymianę doświadczeń. Projekt Krakowskie Rezydencje Artystyczne napisany był już przed pandemią, ale takie zamknięcie na świat  uświadomiło mi, że nie ma na co czekać i przy pierwszej możliwości, postanowiliśmy zorganizować KRA 2020, czyli Krakowskie Rezydencje Artystyczne. „Kropkę nad i” postawiło zaś zasłyszane stwierdzenie: „Kraków jest miastem turystycznym, a nie stolicą kultury...”. No cóż, pomyślałam sobie, że chyba trzeba niektórym udowodnić coś, co wydawało się oczywiste: to że kultura i sztuka przyciągają turystów do Krakowa, a nie np. ścieżki rowerowe...

Artystyczne spojrzenie: Kto był głównym pomysłodawcą KRA 2020?

Joanna Banek: Tak jak już zaznaczyłam, to był mój pomysł, by zacząć działać w ramach KRA 2020 i połączyć rezydencje i formułę pleneru miejskiego. Podobna działalność jest organizowana przez wielu, jednak nie ma wymiany z artystami z zagranicy. Oczywiście przykładów można przytoczyć więcej...

Artystyczne spojrzenie: Jaki jest cel tego projektu?

Joanna Banek: Celem projektu jest integracja środowiska artystów z Małopolski, artystów krakowskich z artystami z zagranicy, z innych ośrodków, czasem mniej znanych, czasem zaś z wiodącymi artystami, czołówką.  Pandemia bardzo silnie i dobitnie pokazała, w jak trudnej sytuacji są artyści, jak silnie reagują na to co się dzieje. Celem tego projektu  jest również  uzmysłowienie społeczeństwu, jak delikatne i wrażliwe jest środowisko artystyczne. Artyści pracują zamknięci w swoich pracowniach, niby są odcięci od świata, jednak nic bardziej mylnego. To oni najbardziej, jak papierek lakmusowy, odbierają wszelkie zmiany w naszym świecie, naszej rzeczywistości. W pracach od razu widać całą upiorność pandemii, izolację, samotność, śmierć... 
Celem KRA 2020 jest wyrwanie artystów z depresyjno-pandemicznego pracownianego oglądu świata. Chcemy pokazać inne drogi, zarazić artystów chęcią pozytywnej zmiany, widzenia optymistycznego. Świat po pandemii nigdy nie będzie już taki sam, ale nowy świat, inny, nie znaczy gorszy. Chcemy by artyści zobaczyli ten świat, by nieśli pozytywne idee, by społeczne oddziaływanie sztuki nabrało innego wymiaru.

Artystyczne spojrzenie: Jakich artystów zaproszono do projektu?

Joanna Banek: Do projektu zaproszono artystów z krajów, z którymi była możliwa komunikacja drogowa lub lotnicza. Mieliśmy plany, by ściągnąć do Krakowa paru artystów z kilku bardzo egzotycznych krajów, jak np. Tajlandia, Indonezja czy Indie. Zamknięcie lotnisk pokrzyżowało nam plany. Finalnie przyjadą do nas artyści z Gruzji, Rumunii, Białorusi, Ukrainy, Czech, Słowacji, Litwy i z Anglii. Zaprosiliśmy również artystów z Krakowa i kilka osób z innych części Polski. Łącznie będzie brało udział w projekcie 35 osób. 

Artystyczne spojrzenie: Jaki jest przekrój wiekowy - czy tylko wielkie "nazwiska" biorą udział w KRA, czy także mniej znani artyści?

Joanna Banek: W projekcie mamy różnych artystów, i młodych i  tych z większym dorobkiem. Często są to osoby posiadające tytuły naukowe, związane z różnymi instytucjami kultury, czy też ośrodkami akademickimi. Dlatego cenne będzie spotkanie z zarządzającymi podobnymi ośrodkami w Małopolsce, jak np. BWA w Olkuszu, ZPAP w Krakowie, BWA „U Jaksy” w Miechowie czy z nowym rektorem  ASP w Krakowie – profesorem Andrzejem Bednarczykiem.
Niekwestionowaną gwiazdą naszego projektu będzie w tym roku Barbara Kaczmarowska-Hamilton, portrecistka brytyjskiej rodziny królewskiej. „Mocną grupą” będą też artyści czescy, z bardzo znanymi w tym kraju: Jiźim Hastikiem i Radovanem Lengerem. Będzie gościł  u nas  znany w Polsce artysta z Białorusi, Edward Gałustow. Zaś z artystów krakowskich - osoba chyba z najwyższą pozycją i wielkim dorobkiem, znana w Polsce jako artysta multimedialny, działający również performatywnie i organizujący wiele projektów. To profesor Zbigniew Bajek; sądzę, że mimo dorobku ciągle za mało doceniany. 

Artystyczne spojrzenie: Jaki jest temat przewodni tej edycji KRA i czy przewidywane są  kolejne edycje tego projektu?


Joanna Banek: KRA 2020 to pierwszy projekt pod taką nazwą. Mamy nadzieję, że wpisze się na stałe w kalendarz kulturalny Miasta Krakowa i Małopolski. Nazwa KRA to oznaczenie krakowskiego portu lotniczego. Wszystkie loty z i do Krakowa posiadają właśnie taką sygnaturę. To było inspiracją dla nazwy – KRA 2020. Tym samym nazwa mówi o idei rozprzestrzeniania się sztuki, z Krakowa, z Małopolski, na świat i równocześnie o idei przyjmowania światowych trendów, nowinek, ciekawostek z obszaru sztuki, w naszym artystycznym środowisku. Idea bardzo szeroka, ale i pola sztuki mają wielkie i niezbadane horyzonty. Zależy nam na promowaniu wszystkich dziedzin sztuki, łączeniu ich, przekraczaniu barier.
Artystyczne spojrzenie: Czy Kraków będzie centralnym punktem działań artystycznych w ramach projektu KRA? Czy będą organizowane plenery poza Małopolską?

Joanna Banek: Kraków będzie centrum projektu. Pomiędzy 15 a 24 października, artyści będą tu rezydować, tu będziemy się spotykać i rozmawiać o sztuce. Chcemy pokazać rezydentom Małopolskę, planujemy wycieczki, np. po Jurze. Codziennie będą odbywać się  seminaria, koncerty, spotkania. Mam nadzieję, że  wszyscy chętni będą mogli w nich uczestniczyć. Jeżeli pojawi się problem z ograniczeniami zgromadzeń, związanymi z Covidem-19, to nie ma się co martwić, ponieważ będziemy nagrywać spotkania i później w sieci  będzie można, w formie webinariów, uczestniczyć w spotkaniach.
Jeżeli pyta  pani o plenery, to rozumiem, że chodzi tu o plener miejski, czyli artystów krakowskich biorących udział w KRA 2020. Plener miejski polega na wykorzystaniu pracowni, które miejscowi artyści mają w Krakowie. Twórcy pracują w swoich stałych miejscach i tylko spotykają się wieczorem z rezydentami. Po zakończeniu projektu będzie zorganizowana wspólna wystawa, która odbędzie się w grudniu, w Międzynarodowym Centrum Kultury. Wystawie będzie towarzyszyła obszerna publikacja. 
Jeżeli zaś pytanie dotyczy plenerów w ogóle, to Fundacja V ART, czy też moja osoba, od wielu lat organizujemy plenery w całej Polsce. Często są to nawet 2-3 plenery w roku. Planujemy od nowego sezonu również kontynuować tą działalność.
Artystyczne spojrzenie: Efektem końcowym KRA ma być zatem między innymi wystawa w galerii MCK w Krakowie? Czy zobaczymy na niej tylko tradycyjne formy artystyczne, czy też są przewidziane nowe media, performansy itp.? Jaki będzie tytuł tej ekspozycji?

Joanna Banek: Na wystawie pokażą swoje prace wszyscy zaproszeni artyści, wszystkie 35 osób. Będą tu prezentowane różne gatunki sztuki, chociaż sądzę, że najwięcej będzie malarstwa. W obecnej chwili nie wiemy jeszcze co przygotują, stworzą, artyści. Zostawiamy im pełną dowolność. Naszą ideą jest wymiana doświadczeń i mam nadzieję, że to znajdzie swój odzew w pracach. Tytuł wystawy to "KRA 2020".
Artystyczne spojrzenie: Czy trudno było zachęcić zagranicznych artystów do udziału w projekcie, skoro wszystko odbywa się w czasach, gdy wiele osób boi się przemieszczać z powodu pandemii?

Joanna Banek: Tu rzeczywiście dotknęła pani problemu,  z jakim się spotkaliśmy. Mieliśmy wcześniej poczynione ustalenia z ambasadami, chcieliśmy ściągnąć artystów z „drugiego końca świata”, niestety zamknięto lotniska i nie mogliśmy ryzykować. Zaprosiliśmy artystów z krajów, z którymi jest możliwa komunikacja lotnicza bądź lądowa. Nie wszyscy zaproszeni mogli do nas przyjechać. Niemcy i Holendrzy np. bali się pandemii. Rozumiemy to. Mamy nadzieję, że w przyszłości wypracujemy już takie systemy zabezpieczeń, aby nikt nie obawiał się podróżowania, ani przyjazdu do Polski.

Artystyczne spojrzenie: Uczestniczy Pani w projekcie KRA jako kurator, co jest w tej pracy najtrudniejsze, a co najprzyjemniejsze?

Joanna Banek: Uczestniczę w tym projekcie jako kurator, drugim kuratorem jest Tomasz Awdziejczyk. Podzieliliśmy się pracą i zadaniami. Ja pełnię bardziej funkcję organizacyjno-logistyczną, Tomasz będzie pracował z artystami pilotując ich w ramach KRA. Pomagają nam również wolontariusze, bez nich ten projekt nie miałby szansy zaistnieć. Dziękuję im wszystkim za pomoc.
Praca kuratora jest dla mnie przyjemnością. Lubię działać, organizować, lubię ludzi i działanie dla ludzi, tak więc raczej doskwierają mi problemy typu: zamknięcie granicy, odwołanie lotu itp.
Przykre jest również to, że nie jesteśmy w stanie zaprosić wszystkich chętnych do projektu. Często dzwonią, piszą artyści zainteresowani udziałem, a my nie mamy już miejsc. To świadczy o dużej potrzebie takiego działania. Dużą satysfakcję czerpię ze zrealizowania projektu oraz satysfakcji uczestników. To nie jest mój pierwszy projekt i mam  tu już sporo doświadczenia, jednak każdy projekt jest inny, biorą w nim udział inni ludzie i zawsze coś mnie zaskakuje. Teraz mamy pandemię w tle. Mam nadzieję, że po ukończeniu projektu, w grudniu, po wystawie i po wydaniu albumu podsumowującego, będę mogła powiedzieć – dobra robota.

Artystyczne spojrzenie: Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Ewa Mecner
Foto: z archiwum Joanny Banek

 Artystyczne spojrzenie objęło patronatem honorowym projekt Krakowskie Rezydencje Artystyczne 2020
 JOANNA BANEK
Urodzona w Radomsku w 1967 roku.
Studia wyższe ukończyła w roku 1992 broniąc dyplomy: z malarstwa u prof. Leona Macieja i z historii sztuki u dr Jacka Ojrzyńskiego w WSP w Częstochowie (obecnie Akademia im. Jana Długosza). Następnie, w 2006 roku, ukończyła studia podyplomowe na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – dyplom z malarstwa uzyskała u prof. Janusza Orbitowskiego, a z tkaniny artystycznej w pracowni prof. Lilli Kulki. W latach 2006-2009 odbyła studia doktoranckie na Wydziale Malarstwa krakowskiej ASP, których promotorem był prof. Zbigniew Bajek. Stopień Doktora Sztuk Pięknych otrzymała w 2010 roku za prace plastyczne i pracę teoretyczną pt. „Od białej czerni do czarnej bieli”.
W 2018 roku uzyskała stopień doktora habilitowanego. Od roku 2006 pracuje na Wydziale Malarstwa w krakowskiej ASP.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito