Klaudia Lata "Malarstwo" na wernisażu online

Ta wystawa miała się odbyć w kwietniu (6-27 kwietnia), ale jak wiele innych musiała ze względu na zagrożenie epidemiologiczne zostać przesunięta i zorganizowana w zupełnie innych warunkach sanitarnych. Na stoliku, gdzie zwykle leżały katalogi lub foldery tym razem postawiono płyn do dezynfekcji rąk. Malarstwo  Klaudii Laty, młodej śląskiej artystki, absolwentki katowickiej ASP (dyplom uzyskała w 2017 roku z wyróżnieniem,  z malarstwa w pracowni profesora Ireneusza Walczaka, zaś dyplom dodatkowy z rysunku u profesora  Janusza  Karbowniczka) dopiero dziś, 8 czerwca, mogliśmy obejrzeć online, na wernisażu w chorzowskiej Galerii MM, z której transmitowano otwarcie na facebookowym profilu galerii. Poza ekipą nagrywającą wernisaż w sali była tylko artystka, kierowniczka galerii, dyrektor ChCK i ze dwie osoby pracujące w Galerii MM. Ta pustka w pomieszczeniu, które zwykle szczelnie wypełniał tłum gości, była swoistym znakiem czasu,  nieco przygnębiającym, ale i trochę skłaniającym do refleksji nad obecną sytuacją sztuki i artysty,  w której rynek  dla twórców nie jest zbyt łaskawy, a wiele instytucji odwołało wernisaże lub przeniosło je do internetu, ograniczając liczbę uczestników. Artystka prezentowała się niezwykle delikatnie, na tle tych dużych, rozświetlonych  blaskiem rozmywających się w barwne plamy i kształty o rozpływających się, nieostrych krawędziach, obrazów, ewokujących dziwną  atmosferę, ni to lasu ni to wnętrza z którego wyłaniają się fragmenty postaci, być może będące jedynie wytworem fantazji widza, niczym w halucynacyjnych obrazach Witkacego, skłębionych, powyginanych form na poły abstrakcyjnych na poły antropomorficznych (tych ostatnich w obrazach na chorzowskiej wystawie nie znajdziemy). Wielkoformatowe, abstrakcyjne, ale z dość wyraźnym odcieniem figuralnym, bardzo poruszające obrazy Klaudii Laty warto jednak obejrzeć na żywo. Prace tej młodej artystki oglądałam już wcześniej w realu, na tradycyjnym, tłumnym wernisażu w Galerii Ateneum w Katowicach na wystawie "Bezczas". Kolorystyczne smugi, przenikanie się w tych najnowszych obrazach to zapewne świadectwo niepokoju, lęków, na jakie wielu twórców cierpi w tych trudnych czasach, gdy większość czasu spędza się w pracowni, w ograniczonej przestrzeni, sam na sam ze swoim wewnętrznym światem. Prace  Klaudii Laty nasycone są rozważaniami na temat materii duchowej, istnienia, natury, odczuć metafizycznych. To wystawa rozwijającą wątki jakie artystka podejmowała już wcześniej, w serii prac, które  można było obejrzeć 3 lata temu w ciemnej salce Galerii Ateneum... Chorzowska wystawa jest prezentacją mrocznych obrazów w jasnej galeryjnej sali. Przypomina też że malarstwo dziś daje nam obraz naszych własnych myśli, naszych zakamarków duszy, w których to co jasne walczy z ciemnością.
Wystawa czynna będzie od 9 czerwca.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito