Człowiek i jego los - o malarstwie Jerzego Raińskiego



Najnowsza wystawa prac Jerzego Raińskiego w Galerii Floriańska 22 w Krakowie to prezentacja  poświęcona człowiekowi i jego kondycji, zgłębianiu psychologicznych nierzadko mrocznych  aspektów jego egzystencji, badaniu jego sytuacji wewnętrznej i relacji z otoczeniem. W tych malarskich pracach, głównie portretach i scenach rodzajowych, artysta tworzy sytuacje zaczerpnięte z rzeczywistości, ale i sceny hipotetyczne, jakie mogłyby się zdarzyć każdemu. Postać jest w tym malarstwie nośnikiem uniwersalnych prawd. 

Wysmakowane kolorystycznie, szczelnie zabudowane przestrzenie obrazów i rysunków Jerzego Raińskiego przypominają prace Bernarda Buffeta, Jacka Sempolińskiego, a z drugiej strony odwołują się do młodopolskiego świata Witolda Wojtkiewicza, z jego melancholijnym, ale i czułym spojrzeniem na ludzkie życie. Szkicowość, ale i lapidarność kompozycji u Jerzego Raińskiego ma charakter introwertycznego wnikania w osobowość człowieka. To intymistyczne malarstwo, pełne nabrzmiałych choć niewyrażalnych werbalnie uczuć pokazuje to co najbardziej fascynuje artystę.

"Pociąga mnie wkraczanie w inny świat "na niby", gdzie panują inne zasady, inna świadomość. Pozwalam sobie na sprzeczności z normami codzienności, daję sobie możliwość "bezkarnego" wyrażania swoich emocji, stanów ducha, krytyki", mówi Jerzy Raiński.

Człowiek w jego malarskim świecie jest nierozerwalnie złączony z tłem, z otoczeniem. Jest nie do końca poznawalny, tak jak sytuacje, w których jest postawiony przez twórcę. Postać ludzka jest postawiona (namalowana) symbolicznie w trudnym świecie, w którym często, aby przetrwać, musi walczyć. Jedna z najbardziej poruszających prac na tej wystawie to portret dziewczynki z maleńkim zabawkowym słoniem. Uwieczniona (uwięziona) między dzieciństwem a nastoletnim czasem dojrzewania. 

Bardzo to symbolicznie i bardzo pięknie przedstawione, niczym w dramatach Maeterlincka, którym zafascynowani byli moderniści (jak wspomniany już Wojtkiewicz). Jerzy Raiński ukończył krakowską Akademię Sztuk Pięknych dyplomem w pracowni profesor Teresy Kotkowskiej-Rzepeckiej. I to kolorystyczne wyrafinowanie obecne w twórczości krakowskiej malarki przeniknęło do malarstwa Jerzego Raińskiego. Warto mu się  dokładnie przyjrzeć, do czego najlepszą  okazją jest ekspozycja w Galerii Floriańska 22 w Krakowie.

Wystawa czynna jest do 27 listopada

Ekspozycja pod patronatem


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lekarz was zeżre na kolację, czyli o "Złej dziewczynce"

Wszyscy jesteśmy barbarzyńcami?

Wystawa "Przestrzenie" w Zachęcie - zapowiedź