"Matei Brunul" - listopadowa premiera we Wrocławskim Teatrze Lalek

 


Na Scenie Kameralnej Wrocławskiego Teatru Lalek 8 i 9 listopada będzie można obejrzeć adresowaną do osób powyżej 16 roku życia sceniczną adaptację książki „Matei Brunul” napisaną w 2011 roku przez  Luciana Dana Teodorovicia, wydaną we Wrocławiu w 2014 roku (Wydawnictwo Amaltea, Oficyna Wydawnicza ATUT). Teodorovici to urodzony w 1975 roku pisarz, reżyser teatralny, scenarzysta filmowy i telewizyjny.

Powieści przyznano w Rumunii liczne najważniejsze nagrody i uznano ją za „Książkę Roku”. Została przetłumaczona m.in. na język angielski, francuski, niemiecki, węgierski i polski. Ukazała się w Stanach Zjednoczonych oraz w wielu krajach Europy, wszędzie spotykając się z uznaniem. W 2015 roku utwór został nominowany do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus i otrzymał Nagrodę Czytelników im. Natalii Gorbaniewskiej. 

Akcja powieści rozgrywa się w Rumunii w czasach reżimu stalinowskiego. To dramatyczne studium niszczenia człowieka przez system totalitarny.

Tytułowy bohater – rumuński marionetkarz włoskiego pochodzenia – zostaje niesłusznie oskarżony i trafia do stalinowskiego obozu pracy. Więziony w nieludzkich warunkach, poddawany torturom, traci pamięć. Po wyjściu na wolność, wciąż cierpiąc na amnezję, Brunul zaczyna pracować w Państwowym Teatrze Lalek.Świadkiem jego rozpaczy i samotności, słuchaczem i powiernikiem staje się marionetka o imieniu Bazylek. Brunul, nieświadomy paradoksalnych analogii między brutalną rzeczywistością a światem sztuki, zgłębia tajniki technik lalkarskich, ucząc się na pamięć fragmentów instrukcji:„Życie marionetki jest w rękach marionetkarza. Nigdy nie będziesz mógł poruszać lalką i sprawić, aby żyła tak, jak chcesz, jeżeli nie nauczysz się kontrolować dogłębnie jej duszy, niezależnie od miejsca, w którym się ona znajduje”.

.Po wyjściu z obozu Brunul jest tylko pozornie wolny. System nie opuszcza swej ofiary. Każda chwila życia lalkarza jest nadal nadzorowana. Staje się on dla reżimu poletkiem doświadczalnym. Agenci służb bezpieczeństwa poddają go „obróbce”, próbując uformować z niego nowego człowieka, który ma tworzyć „ziemski raj dla dobra ogółu”. Dzieło Luciana Dana Teodorovicia kreśli przerażającą wizję ubezwłasnowolnionego społeczeństwa, która jest niepokojąco aktualna. 

Spektakl „Matei Brunul” jest poświęcony pamięci zmarłego przed rokiem profesora Wiesława Hejny – wieloletniego dyrektora Wrocławskiego Teatru Lalek, twórcy słynnej Małej Sceny dla Dorosłych, reżysera przełomowych przedstawień polskiego teatru lalek, w tym tzw. „tryptyku władzy” – trzech przedstawień Wrocławskiego Teatru Lalek, zrealizowanych na podstawie: „Procesu” Franza Kafki (1985), „Gyubala Wahazara” Witkacego (1987) oraz „Fausta” Johanna Wolfganga Goethego (1989). Wszystkie trzy spektakle podejmowały temat wpływu władzy na jednostkę.

Spektakl trwa 75 minut.

Autorką plakatu jest Michalina Kraucewicz

Producent: Instytut im. Jerzego Grotowskiego

Partner: Wrocławski Teatr Lalek

(mat.pras.)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lekarz was zeżre na kolację, czyli o "Złej dziewczynce"

Wystawa "Przestrzenie" w Zachęcie - zapowiedź

Wszyscy jesteśmy barbarzyńcami?