Antyopera w Capitolu




Prapremiera "Gala: Człowiek z papieru. Antyopera na kredyt" warszawskiego Teatru Powszechnego odbyła się wczoraj w Teatr Muzyczny Capitol w reżyserii Jakuba Skrzywanka w ramach 44 edycji Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Jest to szczególny spektakl odwołujący się do brechtowskiej "Opery za trzy grosze". Nacechowany publicystyką i gorzkimi refleksjami, odwołujący się do filmów takich jak "Człowiek z marmuru " czy "Człowiek z żelaza" Andrzeja Wajdy (samym tytułem, ale i postacią bezkompromisowej Agnieszki, reżyserki przypominającej dziennikarkę powoli tracącą złudzenia) to historia brutalnie współczesna, opowiadająca o ludziach, którzy zostali wyrzuceni z romskiego koczowiska, do którego przyjechali z Rumunii i gdzie marząc o lepszym świecie byli coraz bardziej wykluczani przez społeczeństwo odrzucające ich mały ubogi świat, w którym egzystowali bez jakiejkolwiek realnej pomocy, mając na karku wrogo nastawionych lokalsów i urzędników chcących się pozbyć problemu.To spektakl przerażająco pokazujący, że karma wraca, a bezdomnymi mogą zostać też ci drudzy, wyrzucający tych pierwszych, zdegustowanych ich budzącą obrzydzenie i zakłócającą ich spokój obecnością, zamożni ludzie, których stać na kredyt we frankach szwajcarskich. Tych samych, a może podobnych im mieszkańców apartamentowców, nie spodziewających się, że mogą potem wylądować dzięki banksterom na ulicy, wyrzuceni jak ci romscy koczownicy, a wszystko to w ramach nielegalnych eksmisji w obliczu prawa, z bezduszną z policją w tle. Spektakl z doskonałą muzyka, pięknymi kostiumami, z ironicznym występem celebrytów (świetny Ralph Kamiński przypominający skrzyżowanie anioła z pazerną Marilyn Monroe albo Marką Boską w wykonaniu Julii Wieniawy w błękitnym stroju, handlującymi domami). Bieda jako temat wykopywany uporczywie i przez polityków i urzędników i patodeweloperów za płot, okazuje się niezłym straszakiem, wszak z kredytami zmagają się dziś i biedni i bogaci, czasami z marnym skutkiem. "Człowiek z papieru" to muzyczny zestaw prawdziwych obserwacji na temat sytuacji ludzi kultury, wymienianych tuż za sprzątaczkami jako najniżej opłacanych pracowników, nie mogących na stare lata godnie żyć. Nigdy dotąd nie widziałam teatru tak mocno powiązanego z tym co się dziś dzieje w Polsce, zdzierającego zasłony złudzeń co do tego jak żyją aktorzy, śpiewacy i ludzie sztuki, których oglądamy zwykle pięknie ubranych w telewizji czy operze. Jest tu dużo gorzkiego humoru i dialog z widzami, którzy siedzą na widowni myśląc "Czy ten kredyt był mi naprawdę potrzebny?". W "Człowieku z papieru" wystąpił też niepowtarzalny Cezary Studniak w bajeranckim stroju i niebieskim kapeluszu, wystylizowany niczym król Cyganów z filmu Kusturicy ("Czarny kot, biały kot"). Te niebieskości przebiła tylko Julia Wieniawa wyglądająca jak na występie w Sopocie. No i godna odnotowania jest świetna również muzyka Karola Nepelskiego. To po prostu trzeba zobaczyć. Spektakl będzie też można obejrzeć 17 marca we wrocławskim Capitolu.

Premiera odbędzie się w Warszawie 23 marca. w Teatrze Powszechnym.

44. Przegląd Piosenki Aktorskiej, Gala „Człowiek z papieru. Antyopera na kredyt”, Teatr Muzyczny Capitol, 16 marca 2024, godz. 20. 

Koncepcja, research, libretto i reżyseria: Jakub Skrzywanek. 

Research, libretto i dramaturgia: Piotr Grzymisławski. 

Muzyka: Karol Nepelski. Teksty songów: Jaś Kapela. 

Choreografia: Agnieszka Kryst. Scenografia i światło: Agata Skwarczyńska. 

Kostiumy: Tomasz Armada. 

Video: Artur Sienicki. 

Występują: Ralph Kaminski, Olga Rusin, Julia Wieniawa, Cezary Studniak oraz aktorzy Teatru Powszechnego: Karolina Adamczyk, Klara Bielawka, Anna Ilczuk, Ewa Skibińska, Arkadiusz Brykalski, Andrzej Kłak, Michał Czachor, Oskar Stoczyński. Muzycy: Rafał Dutkiewicz – perkusja, Jan Wierzbicki – bass/kontrabas, Mateusz Szemraj – gitara/banjo, Michał Rduch – skrzypce, Paulina Atmańska – piano/synth, Adam Bławicki – sax/klarnet.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito