Jerzy Duda Gracz - artysta chory na Polskę
Mija własnie 14 lat od śmierci Jerzego Dudy Gracza (1941-2004), jednego z najbardziej kontrowersyjnych polskich artystów, którego dzieła jeszcze za życia budziły ogromne, często negatywne emocje. Portretował Polskę prowincjonalną, wiejską, brutalnie obnażając takie wady Polaków jak głupota, nietolerancja, zakłamanie, chamstwo, lenistwo.
A i mężczyźni nie lepsi. Prymitywni, brutalni, służalczy, gotowi do dupolizostwa, jeśli tylko mogą coś przez to osiągnąć. Wystawa w Galerii Sztuki w Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej zatytułowana jest "Jestem chory na Polskę". Słowa te wypowiedział artysta, który umierając w wieku 63 lat pozostawił po sobie ponad 3 tysiące obrazów. Stworzył siedem cykli malarskich:"Motywy i Portrety Polskie (1968-1979),"Motywy, Tańce, Dialogi Polskie (1980-1983), "Obrazy jurajskie" (1984-1986), "Obrazy Arystokratyczno-Historyczne" (1985-1991),"Pejzaże Polskie i Obrazy Prowincjonalne" (1986), "Golgota Jasnogórska" (2000-2001), "Chopinowi" (1999-2003).
Na ekspozycji znaleźć można także prace graficzne (wklęsłodruki) o tematyce żydowskiej oraz serię "Szpital". Te przejmujące niewielkie prace umieszczone na białych filarach w centrum sali wystawienniczej otoczone są pracami, wśród których na uwagę zasługują akwarele o tematyce pejzażowej i groteski figuralne, na których dostrzec można niezwykłe pokrewieństwo z twórczością młodopolskiego artysty Witolda Wojtkiewicza.
Polskie krajobrazy prowincjonalne, malowane delikatnie, subtelnie, pokazują jak bardzo Jerzy Duda Gracz zafascynowany był tym motywem i jak chętnie umieszczał go na swoich obrazach. Wystawa pokazuje artystę chwilami niemalże romantycznego, nie pozbawionego kąśliwego poczucia humoru prześmiewcę, który dostrzega piękno w brzydocie i akceptuje marzenia i pragnienia prowincjuszy, budząc nostalgię za czasami, gdy świat wyglądał zupełnie inaczej - bez telefonów komórkowych, bez Internetu, bez wyrafinowanego luksusu.
Taki prosty, nieco naiwny świat, który zniknął już dawno temu. Wystawa prac Jerzego Dudy Gracza przypomina go z sentymentem, ale momentami także złośliwością, ostrzem satyry dotykając nas, ludzi współczesnych, którzy w głębi duszy tęsknimy za dzieciństwem, prostotą, szczerością i nie zawsze jesteśmy tak piękni i dobrzy jak byśmy tego chcieli.
Wystawa czynna do 30 listopada 2018 r.
Komentarze
Prześlij komentarz