Kobiety z Miasta Aniołów - wystawa Joanny Karpowicz w Artemis
W krakowskiej galerii Artemis można obejrzeć prace Joanny Karpowicz,
która zdaje się być zafascynowana Miastem Aniołów. Kobiety w białych
strojach grające w tenisa, albo sączące drinki w kawiarni, modnie ubrane
chłopczyce głaszczące koty, mężczyźni w eleganckich garniturach
wychodzący wieczorem na przechadzkę... Świat jaki uwieczniał w swoich
książkach pisarz i scenarzysta amerykański F.S. Fitzgerald, pisząc
autobiograficzne powieści, takie jak "Piękni i przeklęci", "Wielki
Gatsby" czy "Czuła jest noc", do których materiału dostarczało mu życie.
Joanna Karpowicz stworzyła serię prac "Woman in L.A." jakby była zauroczona latami 20., gdy gdy przed wielkim krachem na nowojorskiej giełdzie (Czarny Czwartek, 1929 r.), w pełnym gwiazd Los Angeles bawiono się na wielkich przyjęciach, wyzwolone kobiety uprawiały sporty i flirtowały, nosiły krótkie fryzurki i prowokowały. Taki nostalgiczny obraz Ameryki jaki również z fascynacją obserwował i malował brytyjski hiperrealista David Hockney ("Splash"). Los Angeles, Hollywood, gwiazdy filmowe, bogate kobiety jeżdżące drogimi autami...
Joanna Karpowicz malarsko zachwyca i uwodzi, tak że chcemy zanurzyć się w tym świecie. W świecie, gdzie nie toczą się żadne wojny, nie ma problemów z terrorystami, gdzie kobiety spędzają czas na przyjęciach i towarzyskich spotkaniach. Kobiety ubrane modnie, doskonale umalowane, nie obawiające się niczego, doskonale czujące się w swoim własnym towarzystwie. Malarstwo, które jest niczym sceny z filmu nakręconego w przeszłości. Pokazuje świat bogatych, odważnych, wyemancypowanych kobiet, które trwają w namalowanych scenach dalekie od współczesności.
W sali galerii Artemis można sobie pomarzyć o powrocie takich czasów. O wytwornych dżentelmenach i damach nie bojących się samotności. Piękna wystawa, bardzo filmowa i nostalgiczna. Chciałabym żyć w takich czasach, a w każdym razie w takiej ich wyidealizowanej wersji, którą częściowo pokazuje stara wersja "Wielkiego Gatsby'ego", film Jacka Claytona z 1974 r. ze złotowłosym Robertem Redfordem i modliszkowatą Mią Farrow - w którym szampan leje się strumieniami, przystojni mężczyźni dorabiają się fortun na nie zawsze legalnych interesach, a kobiety bawią się miłością, poświęcając cały swój czas kosztownym hobby i rozrywkom.
Joanna Karpowicz urodzona w 1976 r. w Krakowie jest malarką, absolwentką krakowskiej ASP (dyplom w pracowni prof. Leszka Misiaka uzyskała w 2001 r.), ale jest też autorką komiksów. W pracy przy komiksach (np. przy kontrowersyjnej z uwagi na brutalność przedstawionych scen "Szmince" z 2003 r.) posługuje się akrylami na papierze płóciennym. Jej twórczość malarska i graficzna (ilustracje dla pism takich jak "Wysokie Obcasy") współistnieją obok siebie niezależnie.
Ekspozycja w galerii Artemis czynna będzie do 17 czerwca 2017 r.
Joanna Karpowicz stworzyła serię prac "Woman in L.A." jakby była zauroczona latami 20., gdy gdy przed wielkim krachem na nowojorskiej giełdzie (Czarny Czwartek, 1929 r.), w pełnym gwiazd Los Angeles bawiono się na wielkich przyjęciach, wyzwolone kobiety uprawiały sporty i flirtowały, nosiły krótkie fryzurki i prowokowały. Taki nostalgiczny obraz Ameryki jaki również z fascynacją obserwował i malował brytyjski hiperrealista David Hockney ("Splash"). Los Angeles, Hollywood, gwiazdy filmowe, bogate kobiety jeżdżące drogimi autami...
Joanna Karpowicz malarsko zachwyca i uwodzi, tak że chcemy zanurzyć się w tym świecie. W świecie, gdzie nie toczą się żadne wojny, nie ma problemów z terrorystami, gdzie kobiety spędzają czas na przyjęciach i towarzyskich spotkaniach. Kobiety ubrane modnie, doskonale umalowane, nie obawiające się niczego, doskonale czujące się w swoim własnym towarzystwie. Malarstwo, które jest niczym sceny z filmu nakręconego w przeszłości. Pokazuje świat bogatych, odważnych, wyemancypowanych kobiet, które trwają w namalowanych scenach dalekie od współczesności.
W sali galerii Artemis można sobie pomarzyć o powrocie takich czasów. O wytwornych dżentelmenach i damach nie bojących się samotności. Piękna wystawa, bardzo filmowa i nostalgiczna. Chciałabym żyć w takich czasach, a w każdym razie w takiej ich wyidealizowanej wersji, którą częściowo pokazuje stara wersja "Wielkiego Gatsby'ego", film Jacka Claytona z 1974 r. ze złotowłosym Robertem Redfordem i modliszkowatą Mią Farrow - w którym szampan leje się strumieniami, przystojni mężczyźni dorabiają się fortun na nie zawsze legalnych interesach, a kobiety bawią się miłością, poświęcając cały swój czas kosztownym hobby i rozrywkom.
Joanna Karpowicz urodzona w 1976 r. w Krakowie jest malarką, absolwentką krakowskiej ASP (dyplom w pracowni prof. Leszka Misiaka uzyskała w 2001 r.), ale jest też autorką komiksów. W pracy przy komiksach (np. przy kontrowersyjnej z uwagi na brutalność przedstawionych scen "Szmince" z 2003 r.) posługuje się akrylami na papierze płóciennym. Jej twórczość malarska i graficzna (ilustracje dla pism takich jak "Wysokie Obcasy") współistnieją obok siebie niezależnie.
Ekspozycja w galerii Artemis czynna będzie do 17 czerwca 2017 r.
Komentarze
Prześlij komentarz