Klucz do malarstwa Stefana Gierowskiego

Obrazy, które otwierają nasz wewnętrzny świat sztuki, kojące barwy, które pozwalają naszym zmysłom odpocząć, delikatnie wprowadzając nasze zagonione ciała i pełne doczesnych problemów trywialne myśli w stan kontemplacji i zadumy. Stojąc przed obrazami mistrza polskiej abstrakcji Stefana Gierowskiego możemy doświadczyć ukojenia. Harmonia i dysharmonia, piękno czystych barw i  niepokojąca czerń; obrazy rozwieszone w sali krakowskiej galerii Zderzak dają widzowi czysto zmysłowe doznania.
Prace do odczuwania, do wpatrywania się, do emocjonalnego wyciszenia. Zwolenników realizmu mogą przyciągnąć  kształty, które  skojarzyć się mogą z formami znanymi z życia codziennego - domy, okna, widziane z kosmosu pola... Wkraczając w głąb świata Gierowskiego możemy napotkać własne wspomnienia, zamienione w barwne kształty myśli, zachwyty nad przyrodą, nad ulotnymi wrażeniami z podróży, nad uczuciami, w których przechodzić można od form ognistych, żywych, jaskrawych do wycieniowanych, nieostrych, rozmytych, subtelnych aż po pustkę bieli obramowanej czerwienią, żółtym czy błękitem.
To nieprawda, że abstrakcja umarła - dzięki takim artystom jak Stefan Gierowski jest wciąż żywa, wciąż porusza, nawet złości, jeśli widz nie może dotrzeć do zrozumienia tego malarstwa, ale jakoś go ono przyciąga, jakoś bezwiednie, kłócąc się z nim, stara się pojąć dlaczego.
Wystawa w Zderzaku zatytułowana jest Klucz. Oparta na prostym planie ekspozycja znajduje się w sali, gdzie jedną ścianę zajmują obrazy malowane czernią i czystymi kolorami widma, drugą zaś dzieła malowane brązami, ugrami, zieleniami, mieszaninami kolorów. Pomiędzy nimi, pośrodku zawieszony został obraz z triady chromatycznej w formie trzech prostokątów na bieli. Wystawa w zamierzeniu nawiązuje do ekspozycji  z przeszłości - do wspólnej wystawy Jana Cybisa i Stefana Gierowskiego sprzed 15 lat, w krakowskim Zderzaku.
"Klucz" to szósta  już indywidualna  zorganizowana w Zderzaku wystawa  Stefana Gierowskiego, ucznia Zbigniewa Pronaszki i Karola Frycza w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, absolwenta historii sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim, a od lat 60. profesora warszawskiej ASP, który w 1980 r. został uhonorowany nagrodą imienia Jana Cybisa.
Prace polskiego abstrakcjonisty z  różnych etapów twórczości można było ostatnio oglądać w kilku miejscach w Krakowie - na  Akademii Sztuk Pięknych, w Nowohuckim Centrum Kultury i Uniwersytecie Ekonomicznym. Do Zderzaka warto się wybrać, bo prace jednego z ostatnich żyjących wielkich polskich mistrzów abstrakcji, to rzadkość w polskich galeriach, a obcowanie ze sztuką tej klasy może dać  odbiorcy dużo czysto wizualnej przyjemności.
Artystyczne spojrzenie patronuje dobrym wystawom, więc z największą przyjemnością poleca wizytę w Zderzaku.
Ekspozycja czynna będzie do  15 lutego.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito