Chiński urzędnik, erudyta, kolekcjoner, artysta - wystawa w warszawskim MN
W warszawskim Muzeum Narodowym po raz pierwszy zorganizowano wystawę
sztuki chińskiej ze zbiorów muzeum w Pekinie, gromadząc eksponaty wokół
tematu nie związanego z techniką (np. drzeworyt) czy rodzajem twórczości
(np. malarstwo), lecz poświęcając ją ekskluzywnej grupie społecznej
chińskich urzędników, którzy w Chinach mieli szczególny status. Ci
doskonale wykształceni, dobrze opłacani przedstawiciele tego zawodu,
zwani literati, mogli wywodzić się ze wszystkich grup społecznych - ich
wszechstronne i wieloetapowe wykształcenie było jednak uzależnione od
pieniędzy; na koszt nauki składały się czasem całe wsie.
Życie urzędnika, jak to pokazuje wystawa w warszawskim muzeum, obracało się wokół piękna, wiedzy, ksiąg, rozrywek i luksusowych przedmiotów, którymi się posługiwali i którymi się otaczali. Literati miał też wpływ na życie polityczne, społeczne i kulturalne w Chinach.
Na warszawskiej wystawie pokazane zostały eksponaty pochodzące z okresu od XIII do XX wieku.
Na ekspozycji "Życie wśród piękna. Świat chińskiego urzędnika. Sztuka z Chińskiego Muzeum Narodowego" pokazano zgromadzone w sześciu salach 164 dzieła sztuki i rzemiosła artystycznego; przepiękne drzworyty z motywami floralnymi, wspaniałe wachlarze (np. z przedstawieniem kwiatu peonii), rzeźby (np. terakotowa rzeźba grobowa przedstawiająca chińskiego urzędnika), wyroby z nefrytu, monumentalne zwoje malarskie z epoki Ming (1368-1644) i Qing (1644-1911), a także pieczęcie - zarówno autorskie, jak i kolekcjonerskie.
Są tu przedmioty służące urzędnikom chińskim do rozrywki, do grania, ale i piękne księgi, które kolekcjonowali. Gabloty wypełnia też to co służyło urzędnikom do pracy, czyli np.przedmioty służące do pisania, wytworne pudełka zdobione ornamentami, a także przepięknie dekorowane przedmioty z porcelany i laki.
Ekspozycja została podzielona na części. W pierwszej zatytułowanej "Uczony czy urzędnik" poznajemy różnorodne aspekty życia tytułowego bohatera, którego wizerunek w czerwonym stroju i czarnej czapce wita wchodzących na wystawę. Należą do nich: kolekcjonowanie dzieł sztuki, poezja, ceremoniał picia herbaty. Warto tu zwrócić uwagę na zwój artysty Wen Zheminga (1470–1559) W pracowni Zhensanga.
Część druga wystawy, "Cztery sztuki", pokazuje fascynacje urzędników malarstwem, kaligrafią, szachami i muzyką. Jednym z najcenniejszych eksponatów jest tu cytra króla Lu z dynastii Ming (1368–1644).
Część trzecia "Malarstwo literati" prezentuje pejzaże, malowane przez chińskich urzędników, którzy tworzyli je z zamiarem sprezentowania ich przyjaciołom. Są tu dzieła m.in. takich malarzy jak: Wang Ze (1759–1842) i Wang Jian (1598–1677), a jako ciekawostkę pokazano prace jezuickiego misjonarza pochodzącego z Włoch Giuseppe Castiglione (1688–1766), przez pół wieku tworzącego obrazy na cesarskim dworze.
Wystawa w warszawskim Muzeum Narodowym to pokaz pięknych przedmiotów i uchylenie rąbka do tajemniczego świata chińskich urzędników, których życie codzienne, praca, ale i rozrywki są współczesnym miłośnikom sztuki zupełnie nieznane. Niezwykle interesująca jest koncepcja pokazania literati, którzy otaczali się luksusowymi przedmiotami, nosili kosztowne ubrania, malowali wspaniałe pejzaże i każdą ze swych wolnych chwil poświęcali sztuce życia, pięknu i doskonałości. Można im tylko pozazdrościć.
Ekspozycja czynna będzie do 8 stycznia 2017 r.
Życie urzędnika, jak to pokazuje wystawa w warszawskim muzeum, obracało się wokół piękna, wiedzy, ksiąg, rozrywek i luksusowych przedmiotów, którymi się posługiwali i którymi się otaczali. Literati miał też wpływ na życie polityczne, społeczne i kulturalne w Chinach.
Na warszawskiej wystawie pokazane zostały eksponaty pochodzące z okresu od XIII do XX wieku.
Na ekspozycji "Życie wśród piękna. Świat chińskiego urzędnika. Sztuka z Chińskiego Muzeum Narodowego" pokazano zgromadzone w sześciu salach 164 dzieła sztuki i rzemiosła artystycznego; przepiękne drzworyty z motywami floralnymi, wspaniałe wachlarze (np. z przedstawieniem kwiatu peonii), rzeźby (np. terakotowa rzeźba grobowa przedstawiająca chińskiego urzędnika), wyroby z nefrytu, monumentalne zwoje malarskie z epoki Ming (1368-1644) i Qing (1644-1911), a także pieczęcie - zarówno autorskie, jak i kolekcjonerskie.
Są tu przedmioty służące urzędnikom chińskim do rozrywki, do grania, ale i piękne księgi, które kolekcjonowali. Gabloty wypełnia też to co służyło urzędnikom do pracy, czyli np.przedmioty służące do pisania, wytworne pudełka zdobione ornamentami, a także przepięknie dekorowane przedmioty z porcelany i laki.
Ekspozycja została podzielona na części. W pierwszej zatytułowanej "Uczony czy urzędnik" poznajemy różnorodne aspekty życia tytułowego bohatera, którego wizerunek w czerwonym stroju i czarnej czapce wita wchodzących na wystawę. Należą do nich: kolekcjonowanie dzieł sztuki, poezja, ceremoniał picia herbaty. Warto tu zwrócić uwagę na zwój artysty Wen Zheminga (1470–1559) W pracowni Zhensanga.
Część druga wystawy, "Cztery sztuki", pokazuje fascynacje urzędników malarstwem, kaligrafią, szachami i muzyką. Jednym z najcenniejszych eksponatów jest tu cytra króla Lu z dynastii Ming (1368–1644).
Część trzecia "Malarstwo literati" prezentuje pejzaże, malowane przez chińskich urzędników, którzy tworzyli je z zamiarem sprezentowania ich przyjaciołom. Są tu dzieła m.in. takich malarzy jak: Wang Ze (1759–1842) i Wang Jian (1598–1677), a jako ciekawostkę pokazano prace jezuickiego misjonarza pochodzącego z Włoch Giuseppe Castiglione (1688–1766), przez pół wieku tworzącego obrazy na cesarskim dworze.
Wystawa w warszawskim Muzeum Narodowym to pokaz pięknych przedmiotów i uchylenie rąbka do tajemniczego świata chińskich urzędników, których życie codzienne, praca, ale i rozrywki są współczesnym miłośnikom sztuki zupełnie nieznane. Niezwykle interesująca jest koncepcja pokazania literati, którzy otaczali się luksusowymi przedmiotami, nosili kosztowne ubrania, malowali wspaniałe pejzaże i każdą ze swych wolnych chwil poświęcali sztuce życia, pięknu i doskonałości. Można im tylko pozazdrościć.
Ekspozycja czynna będzie do 8 stycznia 2017 r.
Komentarze
Prześlij komentarz