Krakowskie malarki na "Łące"

Pomysł, aby w środku zimy otworzyć wystawę wiosenną, pełną kwiatów, roślin, zmysłowych barw i kształtów uważam za doskonały. Cóż lepiej niż "Łąka" może sprawić, że nabieramy chęci do życia i rozmarzeni delektujemy się malarstwem?
Projekt autorstwa krakowskiego profesora Zbigniewa Bajka łączy krakowskie artystki trzech pokoleń - od studentek po doktorantki i profesorki Akademii Sztuk Pięknych imienia Jana Matejki. Do realizacji zaproszono wyłącznie panie. Na wystawie, którą można oglądać w katowickiej galerii Akwarela, znajdują się dzieła: Joanny Banek, Bogusławy Bortnik-Morajdy, Róży Dudy, Iwy Kruczkowskiej-Król, Jolanty Kuśmierskiej, Magdaleny Kuleszy-Fedkowicz, Krystyny Malinowskiej, Joanny Rolickiej, Sylwii Solak i Joanny Zemanek. To dzieła tej ostatniej zrobiły na mnie duże wrażenie, zwłaszcza że artystka namalowała je na jedwabiu (poliptyk z cyklu "Świeże"). Przejrzysty, niezwykle delikatny materiał jest tu doskonale sharmonizowany z różniącymi się wielkością i odcieniem różowymi kwiatami. Wrażenie lekkości i subtelności kojarzy się z letnim dniem, majem, ciepłem i tym wszystkim za czym tęsknimy w zimowe popołudnie. Inne obrazy krakowskich artystek równie sugestywnie przywołują tytułową "Łąkę".
Na wystawie podziwiać możemy płatki polnych kwiatów  tworzące kształty przypominające fraktale (praca Bogusławy Bortnik-Morajdy), zanurzone w liliowej poświacie biało ukwiecone gałązki ("Ogród Ewy" Joanny Banek), lasy tajemniczych zielonych drzewek (akwarela Magdaleny Kuleszy-Fedkowicz) i roślinne, dekoracyjne niczym dywany, tło, na którym pozuje uśmiechnięta wiosennie młoda kobieta na vespie (kolaż autorstwa Krystyny Malinowskiej).
Ekspozycja pełna radości, ciepłych kolorów, roślin i kwiatów, bardzo klimatyczna i nastrojowa i choć na jednej z prac pojawia się jeszcze czarne ptaszysko i śnieg to wszystkie pozostałe sugerują, że skończyła się zima i nastał czas"Łąki".
Wystawa czynna będzie do 18 lutego 2016 r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito