Posty

Wyświetlanie postów z września 17, 2016

Fotograficzne martwe natury - wystawa prac Olgi Kisselevej

Czy dzięki martwym naturom stworzonym przez artystę można poznać jego życie, poglądy, upodobania, miejsca które zwiedził, alkohole, które wypił, a nawet dokąd podróżował? Wydaje mi się, że tak. W siedemnastym wieku malarze holenderscy upodobali sobie malowanie stołów z naczyniami, sztućcami, owocami, warzywami, serami, drobiem i dziesiątkami innych drobnych dekoracji, z których każda miała swoje ukryte znaczenie. Artyści malowali bukiety kwiatów z  motylkami lub czaszkami i wiedzieli że odbiorcy zrozumieją ich wanitatywne przesłanie. Niektórzy malarze siedemnastowieczni specjalizowali się w martwych naturach z cytrynami i szklanymi kielichami, inni w bukietach kwiatów. Każda martwa natura namalowana przez holenderskich mistrzów wiele mówiła o nich samych, o ich upodobaniach, ale i o stosunku do śmierci czy do korzystania z obfitości życia. Współczesna rosyjska artystka Olga Kisseleva (urodzona w 1965 r. w Petersburgu), której prace można oglądać obecnie w Galerii Beta k