Posty

Wyświetlanie postów z września 27, 2020

Kalarusowy zawrót głowy w Rondzie Sztuki

Obraz
  Wchodząc do galerii Ronda Sztuki w Katowicach wiedziałam czego się spodziewać, wszak obserwuję twórczość mistrza Kalarusa od wielu lat, lecz nieustannie zdumiewa mnie kreatywność i wirtuozeria śląskiego plakacisty, ilustratora i muzyka, zafascynowanego jazzem i bluesem. W szarą, mglistą, zimną niedzielę oglądałam wystawę "Cały Kalarus" wkraczając w szalony, bajecznie kolorowy, zmysłowy, erotyczny i muzyczny świat, czując wyraźnie, że  nie sposób obronić się przed wszechogarniającym zachwytem, podziwem, a nawet zdumieniem nad brawurowym łączeniem sacrum i profanum, któremu nie sposób nie ulec.  Roman Kalarus to bowiem twórca, który podstępnie działa na odbiorcę, czarując go kolorami, formami, kształtami, erotycznymi (żeby nie powiedzieć wręcz erogennymi!) kobiecymi strefami, muzycznymi instrumentami, a także urokliwymi aniołami i lubieżnymi diabłami.   Wszystko to co w plakacie najlepsze, najbardziej czarujące i przyciągające znajdziemy na tej wystawie w takim nagromadzeniu,