Katalog "Z drugiej strony rzeczy. Polski dizajn po roku 1989" - recenzja

Katalog "Z drugiej strony rzeczy. Polski dizajn po roku 1989", pod redakcją Czesławy Frejlich z fotografiami Bartosza Cygana to wydawnictwo towarzyszące wystawie w krakowskim Muzeum Narodowym. Obszerna 520- stronicowa publikacja zawierająca część ilustracyjną oraz eseje z omówieniami różnorodnych tendencji i reprezentujących je obiektów w polskim dizajnie ostatnich trzydziestu lat. Zawiera z 7 tekstów: "Od wzornictwa do dizajnu" Czesławy Frejlich, "Niezrealizowana obietnica modernizmu" Agaty Szydłowskiej, "Uwikładnie w nowoczesność: o tożsamości rzeczy zaprojektowanych" Ewy Klekot, "Wieści skądinąd. O recepcji polskiego dizajnu około roku 1990", "Rzeczy/wistość. Dizajn w relacjach społecznych" Doroty Jędruch, "Sztuka wzornictwa. Polska ceramika użytkowa po 1989 roku" Bożeny Kostuch oraz "Rzecz od przemysłu" Tomasza Wiktorskiego. Ta część poprzedzona jest wstępem Andrzeja Szczerskiego, wicedyrektora krakowskiego Muzeum Narodowego, który zwraca uwagę na pionierski charakter ekspozycji zorganizowanej w MN, a także na krakowskie tradycje stanowiące genezę współczesnego polskiego wzornictwa ostatniego trzydziestolecia. To przecież właśnie w Krakowie powstało pierwsze stowarzyszenie projetantów pod nazwą "Towarzystwo Polska Sztuka Stosowana, działające w latach 1901-1914 oraz Warsztaty Krakowskie (1913-1926), wspierane przez Muzeum Techniczno-Przemysłowe założone jeszcze w XIX w. (1868), a w latach 60. XX w. rozpoczął działalność Wydział Form Przemysłowych, który stał się częścią krakowskiej ASP. Krakowska wystawa pokazuje, że dizajn to część naszej codzienności i nie należy go traktować jako dzieła sztuki. Ma on przede wszystkim spełniać funkcje użytkowe, ale jednocześnie nie sposób sprowadzić go wyłącznie do roli praktycznego narzędzia, czytamy we wstępie (s.12). Ten wątek rozwinięty został w tekście prof.Frejlich "Od wzornictwa do dizajnu", która omawia  rozwój wzornictwa od lat 80. i 90. XX w. do początku XXI w., kiedy to, jak czytamy: Po roku  2000 społeczne zainteresowanie dizajnem wyraźnie wzrosło, uaktywniło się również środowisko projektowe (s.26). To wtedy zorganizowano znaczące wystawy poświęcone wzornictwu ("Rzeczy pospolite - polskie wyroby 1899-1999" w warszawskim MN - ekspozycję, która pokazywana była także w  Poznaniu i Krakowie). Dziś trudno jest sobie wyobrazić, zwłaszcza nowemu pokoleniu miłośników dizajnu, ale i młodym twórcom, jak ogromne problemy z zaistnieniem na polskim rynku i jak wielkie trudności w kontaktach z polskimi zleceniodawcami mieli projektanci w latach 90. XX w. Jako przykład prof. Frejlich podaje Marka Króla - Józagę, wielokrotnie nagradzanego w tym czasie na międzynarodowych konkursach (m.in. w Japonii w 1994, 1995, 1996; w Słowenii w 1998 r.). Właściwie dopiero po roku 2010 dizajn zaczął być lepiej postrzegany i rozumiany, a sytuacja młodych projektantów - bardziej komfortowa. Stąd pojawienie się projektantów, którzy zatrudniając kilkuosobowy zespół odnieśli sukces (m.in.Studio Gaszyniec, Grynasz Studio, Krystian Kowalski Industrial Design, Kabo&Pydo). Na interesujący zwrot w polskim dizajnie ostatnich lat zwraca uwagę prof. Frejlich w kontekście powrotu do lat 50. i 60. - w pojawieniu się swoistej mody na wyszukiwanie starych przedmiotów, które po odnowieniu, ponownie wdrażane są do produkcji. Przykładem jest ponowna producja porcelanowych figurek projektu Lubomira Tomaszewskiego, Mieczysława Naruszewicza, Henryka Jędrasiaka przez Fabrykę Porcelany AS Ćmielów. W dalszej części tekstu prof. Frejlich omawia również takie tematy jak ludowość we wzornictwie, jego wartości społeczne czy tzw. powrót do rzemiosła w produkcji niskoseryjnej, a także relacje między dizajnem a sztuką. W katalogu to właśnie ten tekst jest kluczowy dla zrozumienia prezentacji w krakowskim Muzeum Narodowym, jak i do przyjrzenia się dizajnowi, z którym mamy do czynienia na co dzień. Historia ostatnich lat w polskim dizajnie uświadomić może, że  znaczna część tego z czego korzystamy, z czym obcujemy we własnych mieszkaniach, w biurach, w instytucjach publicznych, ale i w miejscach rozrywki została zaprojektowane przez polskich projektantów.  Ten rys historyczny uświadamia nam również, że nie zawsze tak było, że lata 80. i 90. XX w. to czas stagnacji i kopiowania nie zawsze najlepszych wzorów zachodnich.
Pozostałe eseje zamieszczone w katalogu omawiają różnorodne kwestie związane ze zmianami, jakie zaszły w dizajnie w związku ze zmianą sytuacji gospodarczej w Polsce i wzrostem zamożności społeczeństwa, a także sytuacją finansową instytucji publicznych, które dysponując większymi funduszami mogły poprawić wizualną jakość otoczenia. Ciekawy temat porusza w swoim eseju Dorota Jędruch ("Rzeczy/wistość. Dizajn w relacjach społecznych"), która wskazuje na społeczną przydatność projektów współczesnych dizajnerów, m.in. adresowanych dla osób z różnymi dysfunkcjami. Autorka podaje przykłady kubka, umożliwiającego usłyszenie osobie niewidomej, że jest już napełniony albo uchwytów w łazience przeznaczonych dla osób starszych, mających problem z poruszaniem się. To sprytne przedmioty, które w nieznaczący sposób usprawniają codzienność, czytamy (s.114).
Bożena Kostuch w zamieszczonym w katalogu  eseju "Sztuka wzornictwa. Polska ceramika użytkowa po roku 1989" opisuje dzieje fabryk ceramiki (Chodzież, Ćmielów) w sytuacji napływu tanich chińskich wyrobów  ceramicznych i konkurencji w postaci szkła hartowanego. Fabryk, które przetrwały. Minione ćwierćwiecze to historia fabryk i studiów projektowych w zmieniającej się rzeczywistości. To historia tragedii i sukcesów, budowania i upadków, czerpania z osiągnięć poprzedników oraz prób wyznaczania nowych kierunków, czytamy (s.123). Esej ilustrowany jest fotografiami naczyń z Chodzieży, Ćmielowa i Bolesławca oraz nowych studiów projektowych jak Grynasz Studio, czy Kado&Pydo. Omawia też specyficzną funkcję ceramiki ukierunkowanej na potrzeby osób chorych i wykluczonych.  Ostatni z esejów, moim zdaniem najmniej interesujący,  z zamieszczonych w katalogu, omawia w kontekście ekonomiczno-historycznym kwestię dizajnu mebli i wyrobów stolarskich podjętą przez Tomasza Wiktorskiego ("Rzecz od przemysłu").
Na tym kończy się część eseistyczna, a zaczyna ułożony chronologicznie katalog podzielony na części: 1. Lata 90., 2. Potrzeby rynku , 3.Tożsamość, 4. Wartości społeczne, 5. Warsztat, 6. Dizajn i sztuka. Na końcu katalogu znajduje się kalendarium oraz wykaz autorów prezentowanych na wystawie prac.
Reasumując: wydany przez krakowskie MN katalog jest obszernym, niemal encyklopedycznym kompendium wiedzy na temat polskiego dizajnu ostatnich 30. lat. Prezentuje nie tylko omówienia trendów w polskim wzornictwie, ale pokazuje też zestaw pięknie sfotografowanych obiektów z  wystawy w krakowskim Muzeum Narodowym. Pozwala czytającym uświadomić sobie, że mnóstwo otaczających nas przedmiotów - od tych drobnych stanowiących wyposażenie kuchni, łazienki czy pokoju, do tych z których korzystamy jadąc do pracy (pociąg, autobus, tramwaj), jest  efektem  inwencji projektantów starających się oprócz wygody zapewnić też "efekt wizualny", dzięki któremu to co nas otacza jest nie tylko  funkcjonalne, ale i  po prostu "ładne". Katalog jest polsko-angielski, co jest już teraz standardem w wydawnictwach muzealnych, ma interesującą okładkę, i został bardzo starannie wydany. Polecam wszystkim miłośnikom dizajnu, nie tylko polskiego, bo jak się można przekonać zarówno ogladając wystawę w MN jak i sam katalog, polscy projektanci nie ustępują zachodnioeuropejskim, a ich projekty doskonale sprawdzają się w życiu codziennym.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brawurowa premiera "Manekinów" w Operze Wrocławskiej

"Staram się zbytnio nie intelektualizować swojego malarstwa" — wywiad z argentyńskim malarzem Alejandrem Mariottim

"Nasze imprezy są flamenco, żyjemy flamenco, śpimy flamenco i jemy flamenco" – wywiad z Tomatito